Ród smoka: 2. sezon - recenzja odcinka 3.
2024-07-02 10:35:46„Płonący młyn” to tytuł trzeciego odcinka z drugiego sezonu serialu „Ród smoka”. W tym epizodzie działo się naprawdę sporo ciekawych rzeczy i po dość przegadanym poprzedniku, tym razem nie ma mowy o nudzie. Odcinek 2x3 jest konkretny i jeszcze mocniej rozgrzewa nas przed nadchodzącymi bitwami.
W tym odcinku Ser Criston, mimo niewypału poprzedniego planu, kontynuuje strategię „byle szybko, byle nagle, byle jak” i przekonuje króla, że mały oddział da radę wykonać misję zajęcia ważnych strategicznie punktów w stylu Blitzkrieg. Dość emocjonująco wypada scena, gdy omal nie zostaje on spalony przez smoka drugiej strony podczas zwiadu, bo Larys Strong odwiódł Aegona od wspomagającego Cristona lotu na swoim smoku.
Mamy nadzieję, że takie starcie sił powietrznych zobaczymy już wkrótce, bo raczej nie zmieni niczego pogawędka Alicent z Rhaenyrą, która zakradła się do niej w finale odcinka (Mysaria jednak została i pomaga „czerwonym”), sprawiając, że jak do tej pory drugi sezon ma motyw przewodni – włamania i tajne misje. Dwie strony co rusz bezproblemowo przedostają się do komnat najważniejszych głów tego konfliktu, co jest ciekawe i emocjonujące, ale też wydaje się naciągane i niewiarygodne. Natomiast szczera rozmowa głównych bohaterek jest oznaką tego, jak mało znaczy szczerość, kiedy kości już zostały rzucone, a dobre chęci kobiet, nie znaczą nic, kiedy mężczyźni już idą w bój.
Bez wątpienia znakomicie wypadła scena przylotu Daemona do Harrenhal. Choć największy zamek w Siedmiu Królestwach jest w opłakanym stanie, to nadal stanowić może idealną bazę dla wojsk dla jednej ze stron, i kto „zaklepie” go jako pierwszy ma wielki bonus w późniejszej wojnie. Tutaj trzeba pochwalić zdjęcia (lot na smoku w nocy), scenografię (wnętrza zamku) i kostiumy (zbroja Daemona).
W trzecim odcinku widzimy też smocze jaja (dobrze znane z „Gry o tron”) i wskazanie, że Lady Rhaena może mieć spore znaczenie, pełniąc rolę ich opiekunki, ale też naturalnie dla dzieci, które jak już wiemy są zagrożone w tym konflikcie. A skoro o tym mowa, świetnie wypadła scena wizji Daemona, w której młoda Rhaenyra przyszywa zamordowanego w pierwszym odcinku chłopca.
Istotna też jest wbrew pozorom scena w karczmie i burdelu (mocne 18+), gdzie król Aegon nakrywa i poniekąd ośmiesza Aemonda, co może mieć konsekwencje w domowym konflikcie tych bohaterów z napiętym… ego. „Ród smoka” w odcinku 2x3 nabiera tempa. Dzieje się dużo i ciekawie, a rozstawione pionki zaczynają poruszać się w nieoczywistych, ale sunących w stronę wielkich bitew kierunkach.
Michał Derkacz
fot. materiały prasowe