2001 - Oscar dla najlepszego aktora
Największe pomyłki w historii Oscarów
Największe wały w historii Oscarów
Historia Oscarów pełna jest niesprawiedliwie przyznanych nagród i braku należytego uhonorowania naprawdę wielkich filmów. Zobaczcie największe pomyłki w historii Akademii!
Największe wały w historii Oscarów »
2001 - Oscar dla najlepszego aktora
Losy Oscara za najlepszą rolę męską są niestety od pewnego czasu bardziej przyznawane na zasadzie podsumowania kariery niż rzeczywistej oceny danej roli filmowej. Pisaliśmy już o tym, jak Al Pacino został oszukany, gdy nie przyznano mu nagrody za "Ojca chrzestnego". Nie dostał jej też za "Serpico" czy "Pieskie popołudnie" (w latach 70. Pacino po prostu rządził). Dostał ją w 1992 roku za rolę w "Zapachu kobiety" - dobra rola, ale nam bardziej podobał się Denzel Washington w "Malcolmie X". Tak jak kiedyś krzywdzono Ala, teraz szukano okazji, aby zrehabilitować Denzela. W 2001 roku uhonorowano go za rolę Alonzo Harrisa w "Dniu próby" - tyle tylko, że nagroda powinna wtedy powędrować do Seana Penna, który był absolutnie niemożliwy jako niedorozwinięty ojciec w filmie "Jestem Sam". Z braku Oscara dla Penna polewano nawet w "Jajach w tropikach" - "never go full retard"!