5. Wtorek, po świętach, reż. Radu Muntean
Najlepsze filmy 2011 roku
Jakie były najlepsze filmy 2011 roku?
Ten rok był w polskich kinach bardzo dobry, bo ciekawe filmy pojawiały się z różnorakich, niespodziewanych czasem stron.
Jakie były najlepsze filmy 2011 roku? »
5. Wtorek, po świętach, reż. Radu Muntean
Wtorek... to moim zdaniem film lepszy nawet od 4 miesięcy, 3 tygodni i 2 dni. Opowiada o historii, którą słyszymy ciągle: facet zdradza żonę. A jednak traktuję go jako rewelację, bo pokazuje tak wiele rzeczy, których wcześniej w kinie nie widzieliśmy. Zazwyczaj jest tak: facet miał kochać, a nie kocha, jest zły, koniec. Muntean zaś traktuje poważnie, bardzo szczerze i kompleksowo każdą z postaci miłosnego trójkąta, w grę wchodzą też dzieci. Tempo filmu jest wolne, ale wyborne kadrowanie i aktorstwo sprawiają, że każda scena jest dynamiczna i niezwykle bogata w treść: weźmy chociażby otwierającą scenę miłosną, w której enklawicznym spokoju od razu widzimy, jak wielką odskocznią od codziennego życia jest dla bohatera ekscytująca, nowa kobieta. Wtorek... wręcz zmusza człowieka, by po wyjściu z kina patrzył z większą wrażliwością na bliźniego. W swoim realizmie jest też bardzo wciągający i kulminacyjne sceny - choć nadal wyglądają tak, że postaci stoją i rozmawiają - zabijają napięciem.