Recenzje - Kino

Klasyczny horror - recenzja

2021-07-16 09:55:01

Jak wyobrażacie sobie klasyczny horror? Bardziej zombie, potwory czy raczej nastolatki w lesie i zamaskowany psychopata z siekierą? Nowa premiera na Netflix, włoski film, który odważnie zatytułowano „Klasyczny horror” idzie w tę drugą opcję i pokazuje nam historię grupy nieznajomych, która po wypadku kampera budzi się w głębi lasu, tuż obok podejrzanego domku. Wkrótce zaczyna się desperacka walka o życie, bo mieszkańcy pobliskiego obozowiska nie są przyjaźnie nastawieni, a w dodatku nawet sam las zdaje się być dziwną pętlą bez wyjścia.

Klasyczny horror film 2021Meta horror z klasyczną final girl

Faktycznie, taki zarys fabuły brzmi bardzo klasycznie, aż do tego stopnia, że jeden z bohaterów stwierdza, że to co im się przytrafiło wygląda jak klasyczny horror. Takich odniesień meta jest tu jeszcze kilka, a im bliżej końca, tym ich zagęszczenie rośnie, ale dojdziemy do tego. Warto jednak zaznaczyć, że choć fabuła jest dość schematyczna, to jednak ostatecznie twórcy udowodnili, że powielanie klisz na wstępie jest całkowicie celowe i prowadzi do finału, w którym wszystko zaczyna mieć swój sens.

Przede wszystkim bardzo dobrze zrealizowano i rozłożono punkty zwrotne. Mamy wstęp, po którym ujawniają się wrogowie głównych bohaterów i jedna z postaci zostaje zamordowana. Potem jest rozwinięcie akcji i próba ucieczki z lasu i drugi punkt zwrotny, gdy nasza „final girl” przejmuje inicjatywę (na ten temat napisaliśmy cały artykuł), po tym jak orientuje się, że jeden z jej kompanów jest w zmowie z napastnikami. Role zaczynają się odwracać, a motyw filmu o kręceniu filmu coraz silnie przebija na pierwszy plan.

Nie jest to nic tak spektakularnego jak paten z horroru „Dom w głębi lasu”, ale złoczyńca filmujący prawdzie zbrodnie, by realizować się jako twórca kina grozy klasy B, to pomysł, który wprowadzono tu bardzo naturalnie. Finał jest bardzo satysfakcjonujący, gdy Elisa (Matilda Anna Ingrid Lutz) chwyta za strzelbę i nagrywa swoją zemstę na oprawcach, którzy wcześniej oszukali ją, doprowadzając do rytualnych morderstw jej towarzyszy.

Zgrzyta jedynie ostatnia scena filmu, kiedy główna bohaterka jest już bezpieczna, ale wchodzi do wody i… koniec. Takie niedopowiedzenie nie było potrzebne, ale chwilę wcześniej fajnie pokazano znieczulicę społeczną, gdy nikt z dziesiątek plażowiczów nawet nie zapytał co jej się stało (a była cała zakrwawiona), tylko wszyscy filmowali ją smartfonami.

Niejasna końcówka

Jako wadę filmu „Klasyczny horror” można zaliczyć też fakt, że nie dowiedzieliśmy się niczego o grupie morderców, którzy zabijali kolejnych bohaterów. Niby jest jakaś legenda, przywoływana na początku, ale faktycznie nie wiemy, kim byli mieszkańcy obozowiska, ani tym bardziej ich liderka, która pojawia się w jednej scenie. Czy nadal będzie prowadziła ten niecny proceder, dosłownie pod nosem „normalnej cywilizacji”?

Niesmak ten łagodzi końcówka, która już na napisach pokazuje istnienie alternatywnej wersji platformy Netflix, skupionej na amatorskich horrorach. Nawet widzimy identyczny interfejs i jednego z widzów klikającego łapkę w dół, bez oglądania całości filmu. Jeśli chodzi o „Klasyczny horror” to zapewniamy, że widzieliśmy go bez przewijania i dajemy (po dłuższym namyśle) łapkę w górę.

Ocena końcowa: 6/10

Michał Derkacz


fot. materiały prasowe Netflix

Słowa kluczowe: film, Netflix, 2021, ocena, opinia
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Tyle co nic
Tyle co nic - recenzja i relacja ze spotkania z twórcami

Artur Paczesny i Grzegorz Dębowski spotkali się z widzami po seansie filmu w Dolnośląskim Centrum Filmowym.

Dama plakat filmu
Dama - recenzja

Millie Bobby Brown w filmie fantasy z okazji Dnia Kobiet. Czy warto go zobaczyć?

Tylko nie ty
Tylko nie ty - recenzja

Sydney Sweeney i Glen Powell w komedii romantycznej. Czy warto zobaczyć ten film?

Polecamy
Unorthodox
Unorthodox - recenzja serialu

Oceniamy najnowszy hit Netflixa o ortodoksyjnej Żydówce.

Czarna Wdowa film 2021
Czarna Wdowa - recenzja

Czy solowy film o członkini drużyny Avengers jest wart zobaczenia?

Polecamy
Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Tyle co nic
Tyle co nic - recenzja i relacja ze spotkania z twórcami

Artur Paczesny i Grzegorz Dębowski spotkali się z widzami po seansie filmu w Dolnośląskim Centrum Filmowym.

Dama plakat filmu
Dama - recenzja

Millie Bobby Brown w filmie fantasy z okazji Dnia Kobiet. Czy warto go zobaczyć?

Popularne
impresjonisci film
Impresjoniści - recenzja

Film pokazuje przebieg wspólnego życia malarza Pierre Bodnarda i jego ukochanej Marthe. Czy warto to zobaczyć?