Zabójcze lato - recenzja
2021-02-01 12:57:2428 stycznia 2021 na polskich platformach VOD pojawił się film "Zabójcze lato" w reżyserii Andrzeja Bartkowiaka. Produkcja ta łączy elementy romansu dla nastolatków z thrillerem i sensacją. Czy seans jest interesujący? Przeczytajcie recenzję filmu!
Głównymi bohaterami "Zabójczego lata" są Tillie (India Eisley) oraz Niko (K.J. Apa), piękni i młodzi ludzie, którzy poznają się podczas wakacji. Błyskawicznie padają sobie w ramiona, jednak z czasem okazuje się, że łączy ich coś więcej niż fakt, że oboje są sierotami. Tillie opłakuje jeszcze śmierć rodziców, którzy zginęli tragicznie podczas katastrofy awionetki. Dziewczyna zalewa smutki ogromnymi ilościami alkoholu i kiedy wydaje się, że nowo poznany chłopak jest chodzącym ideałem i będzie dla niej ratunkiem, okazuje się, że wspomniana katastrofa była tak na prawdę dziełem... uwaga... brata Niko!
Marco (Scott Adkins), który z pewnego powodu sabotował samolot, jest terrorystą (konkretnie dżihadystą) i teraz zjawia się na wyspie, by wplątać młodszego brata w kolejny zamach (bombowy). Tym razem celem mają być młodzi amerykanie, biorący udział w corocznej imprezie na plaży. Czy Niko stanie po stronie brata, czy ukochanej, przed którą zataja prawdę? Czy stawi czoła własnej rodzinie i uchroni tysiące niewinnych ludzi?
Tego już dowiecie się z filmu, jeśli zechcecie poświęcić 90 minut ze swojego życia. Czy my polecamy? Nie do końca. Fani przystojnego Apy oraz ślicznej Eisley będą zadowoleni, bo ta para dostała najwięcej czasu ekranowego. Natomiast jeśli liczycie na zapierające dech sceny walk wręcz z udziałem Adkinsa, to takie też tu się znalazły i to nawet dobrze je pokazano. Są krwawe i realistyczne, co zaliczamy na plus.
Niestety fabuła jest absolutnie najsłabszą stroną filmu. Zachowanie Niko zakrawa na absurd, kiedy patrzymy jak chłopak miota się między pomaganiem bratu, który jest mordercą i przestępcą, a relacją z Tillie, którą notorycznie okłamuje, nawet w sytuacji, gdy ta martwi się o ciotkę, a Niko nic jej nie mówi, choć sam przyczynił się do śmierci (kolejnej) krewnej dziewczyny. Dziwny i niepotrzebny jest wątek psa, bezsensowny zdaje się również finał, kiedy już kompletnie nie wiemy, jakie Niko ma motywacje i plany.
Naturalnie na koniec wszystko się wyjaśnia, ale niesmak pozostaje taki sam. Nie zmienia to jednak faktu, że "Zabójcze lato" to produkcja, która potrafi wciągnąć, a na ekranie cały czas dzieje się coś ciekawego, popychając fabułę do przodu. Jeśli wam to wystarczy, to śmiało, zobaczcie, ale bez nastawiania się na pamiętne dzieło.
Michał Derkacz
Film od 28 stycznia 2021 można oglądać na VOD: ipla, vod.pl, Orange TV Go, PREMIERY CANAL+, CHILI, VECTRA TV Online, Multimedia GO i UPC Polska.
fot. materiały prasowe Galapagos Films