Recenzje - Kino

Wiedźmin: Zmora Wilka - recenzja

2021-08-24 01:16:11

Netflix w oczekiwaniu na kolejny sezon produkcji z Henrym Cavillem w roli głównej, wypuścił animację koreańskiego studia Mir. „Wiedźmin: Zmora Wilka” to zupełnie osobna historia, która wzbogaca znany już fanom świat o nowe smaczki i ma szanse przemówić do wielbicieli książek Sapkowskiego i gier na ich podstawie. Film można oglądać od 23 sierpnia 2021 roku. Przeczytajcie recenzję filmu i przekonajcie się, czy warto to zrobić.

Wiedźmin: Zmora Wilka

Zobacz także: 2. sezon serialu "Wiedźmin" już nakręcony. Premiera jeszcze w 2021 roku [WIDEO]

Oraz: Znamy obsadę wyczekiwanych postaci w 2. sezonie serialu "Wiedźmin"

Ciekawa historia

Zaserwowany fanom wiedźmińskiego uniwersum film animowany, to prequel z Vesemirem (przyszłym mentorem Geralta) w roli głównej. Zaczynając od młodości bohatera, którą ten spędził w służbie zamożnego panicza, widz śledzi jego losy po przez spotkanie z wiedźminem Deglanem i późniejszy morderczy trening, aż po dorosłość. Lecz prawdziwa historia zaczyna się dopiero, gdy główny protagonista jest już doświadczonym zabójcą potworów.

Vesemir jest tu pyszałkowatym bawidamkiem, dla którego liczy się głównie pełna sakiewka. Słynie z przyjmowania najbardziej dochodowych zadań i wszczynania bójek z każdym, kto nierozsądnie go zlekceważy. Zdecydowanie nie jest oczywistym wyborem na bohatera, który skradnie serca widzów. Jednak jego wewnętrzny konflikt – rozdarcie między miłością, a możliwością zapewnienia sobie godnego życia, nadają postaci głębi i przykuwają uwagę. Wbrew wszystkiemu, Vesemira po prostu się lubi.

Główna linia fabularna animacji, podąża za protagonistą podczas jego zadania zbadania nowych, potężniejszych niż przedtem potworów. Podczas tej misji, która ma rozstrzygnąć losy wiedźminów, towarzyszy mu czarodziejka Tera Gilcrest – kobieta usilnie próbująca namówić króla, by raz na zawsze pozbył się mieszkańców Kaer Morhen.

Przyjemne dla oka

Jednak to nie historia jest głównym atutem produkcji. Zwroty akcji można przewidzieć, a napięcie nie wzrasta w miarę przybliżania się do finału. Na szczęście opowieść rozwija się w miarę płynnie i utrzymuje zainteresowanie do końca. Zaś wszystkie inne elementy produkcji pozwalają czerpać z seansu prawdziwą przyjemność.

„Wiedźmin: Zmora Wilka” to krwawy i mroczny film. Animacja jest dość specyficzna, ale wciąż na tyle realistyczna i estetyczna, by nie sprawiać kłopotu tym mniej zaznajomionym z taką formą odbiorcom. To opcja dla dorosłych (choć animacja może zmylić), która ma za zadanie przyciągnąć nie tylko już zaangażowanych w uniwersum fanów, ale także nowych potencjalnych widzów.

Oczywiście ci pierwsi znajdą więcej smaczków i nawiązań do serialowego, a nawet bezpośrednio książkowego „Wiedźmina”. Twórcy filmu starali się "puszczać oczko" do znawców uniwersum - tak też w produkcji oprócz małego Geralta pojawiają się takie frazy jak "kwestia ceny", "coś więcej", czy "prawo niespodzianki", które fani z miejsca wyłapią. Jednak ci, którzy z tym światem zetkną się po raz pierwszy, wciąż otrzymają intrygującą historię, pełną rozważań na temat rasizmu, magii i moralności.

Oczywiście styl czerpiący inspirację z produkcji anime nie do każdego przemówi, podobnie zresztą jak przemoc, od której animacja aż kipi. Jednak ta stylistyka, a także sposób prowadzenia narracji, które są czymś zupełnie nowym jeśli chodzi o rozpowszechnianie i adaptowanie „Wiedźmina”, mogą przyciągnąć grono zupełnie nowych odbiorców. Co się zaś tyczy stałych wyjadaczy około wiedźminowych produkcji, to ta pozycja nie jest elementem niezbędnym do pozostania na bieżąco - więc niezależnie, czy nowa forma im się spodoba, czy nie, nic na tym nie stracą.

Dźwięki mniej i bardziej przyjemne

Pozostaje jeszcze kwestia polskiego dubbingu, który o dziwo nie wypada najgorzej. Nie jest może równie przyjemny dla ucha co oryginalny język produkcji, jednak jak najbardziej da się go znieść bez większego bólu. Głosy dobrano całkiem zgrabnie, a aktorzy zrobili co mogli. Na szczęśćie istnieje też możliwość obejrzenia produkcji z lektorem lub napisami, co pozwala na ominięcie szerokim łukiem dubbingu tym, którzy się do niego nie przekonają.

Na szczęście dźwiękowe niedociągnięcia w polskiej wersji (a także ich brak w oryginale) uzupełnia przepiękny soundtrack. Muzyka użyta w animacji z łatwością skojarzy się fanom z serialowym „Wiedźminem”, ale także wniesie coś nowego. Może „Zmora Wilka” nie ma swojego „Toss a coin”, ale wkomponowanych w film utworów bardzo przyjemnie się słucha.

Ocena końcowa: 7/10

Marta Matuszewska


fot. materiały prasowe Netflix

Słowa kluczowe: film, Netflix, opinia, analiza, ocena, 2021
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Rebel Moon – część 2: Zadająca rany
Rebel Moon - Część 2: Zadająca rany - recenzja

Czy ten film Zacka Snydera jest lepszy niż pierwsza część?

Polecamy
Zabawa w pochowanego
Zabawa w pochowanego - recenzja

Rodzina bogatych psychopatów kontra piękna panna młoda w noc poślubną.

Warrior Nun - serial 2020
Warrior Nun - recenzja serialu

Oceniamy pierwszy sezon serialu fantasy dla młodzieży z Netflixa.

Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!