Wiedźma - recenzja
2019-03-04 09:50:45„Wiedźma” to koreański thriller, w którym reżyser Hoon-jeong Park udowadnia nam, że azjatyckie kino jest w stanie dostarczyć nam mroczny klimat i sceny akcji niczym nie ustępujące hollywoodzkim produkcjom. Ten film jest tak zaskakująco szalony, że po seansie natychmiast będziecie mieli ochotę zobaczyć go jeszcze raz, a kontynuacja z miejsca zostanie wpisana na listę „must see”. Zacznijmy jednak od początku. Dlaczego warto zobaczyć ten film? Mówimy w recenzji!
„Wiedźma” wciąga nas już od pierwszych scen, kiedy to widzimy niezrozumiałą jatkę w ośrodku przypominającym sierociniec. Z opresji cudem ucieka 8-letnia dziewczynka – główna bohaterka tej opowieści, do której wracamy po 10 letnim przeskoku w czasie. Ja-yoon nadal mieszka z przybranymi rodzicami, którzy niegdyś znaleźli ją pod domem, pokrwawioną i nieprzytomną. Teraz nastolatka daje się poznać jako wyjątkowo samodzielna, obrotna postać, której nie da się nie polubić. Jednak dawne kłopoty nagle zaczynają prześladować naszą bohaterkę, tuż po tym, jak Ja-yoon szturmem podbija muzyczny talent-show w telewizji i staje się rozpoznawalna. Ludzie, którym bardzo źle z oczu patrzy zaczynają nękać dziewczynę i konfrontacja staje się nieunikniona.
Trzeba przyznać, że twórcy poprowadzili historię w taki sposób, by napięcie nie ustawało przez cały czas, a widz stale był zainteresowany zarówno odkryciem niejasnej przeszłości bohaterki, jak i rozwiązaniem jej aktualnych problemów, które zagrażają nie tylko jej, ale także jej rodzinie oraz najbliższej przyjaciółce. A jeśli już o niej mowa, to jest to postać znakomicie kontrastująca z główną bohaterką i kilka zabawnych scen, jakie znalazły się w tym rasowym thrillerze, trafia do nas właśnie za jej sprawą.
Oczywiście z czasem kolejne wątki zaczynają elegancko splatać się w spójną całość i wraz z drugim punktem zwrotnym „Wiedźma” pokazuje swe prawdziwe oblicze, stając się brutalnym, krwawym i zadziwiająco efektownym kinem akcji. Finałowa rozróba w ośrodku dla genetycznie ulepszonych dzieci po prostu zapiera dech. Jest to wszystko zrealizowane na światowym poziomie, a obserwując umiejętności naszej protagonistki mamy wrażenie, że dziewczyna jest nastoletnim połączeniem Johna Wicka z Alitą, natomiast rozmach scen walk i strzelanin przywodzi na myśl takie przeboje jak „Raid”, czy nawet „Ghost in the Shell”.
Co więcej, w tym całym szaleństwie świetnie odnajduje się Da-mi Kim – aktorka grająca główną rolę. Dziewczyna ma spory talent i daje sobie radę zarówno pod postacią przeciętnej uczennicy, jak i genialnej, nadludzko sprawnej wojowniczki. Ma też niezwykły urok osobisty i charyzmę, które sprawiają, że jeszcze mocniej trzymamy kciuki za szczęśliwe rozwiązanie całej historii. Czy faktycznie, takie zakończenie naszykowali nam twórcy? Musicie zobaczyć ten film!
Ocena końcowa: 8/10
Michał Derkacz
Wiedźma, reż. Hoon-jeong Park, prod. Korea Południowa, czas trwania 125 min, dystr. Mayfly, polska premiera 1 marca 2019
fot. materiały prasowe