Recenzje - Kino

Uncharted - recenzja

2022-02-21 10:13:08

Seria gier wideo „Uncharted” od samego początku zachwycała swoją „filmowością”, budząc ekscytację na myśl o ewentualnej ekranizacji. Kolejne odsłony przygód podróżnika i poszukiwacza skarbów Nathana Drake’a stały się flagową marką, sprzedającą konsole PlayStation. Po czterech częściach (i samodzielnym dodatku do „czwórki”) w końcu przyszedł czas na film na podstawie przeboju ze studia Naughty Dog. Czy kinowe „Uncharted” spełnia oczekiwania fanów gier? Czy broni się także jako samodzielny tytuł? Przeczytajcie recenzję!

Uncharted 2022Bohaterowie z konsol na kinowym ekranie

W filmowej adaptacji „Uncharted” w roli Nathana Drake'a oglądamy Toma Hollanda, czyli aktora znacznie młodszego niż konsolowy pierwowzór tej postaci (pojawiający się w jednej ze scen - ciekawostka dla graczy). Twórcy zdecydowali się postawić na młodego protagonistę i jest to zabieg zrozumiały, choć nie do końca udany. Oczywiście gwiazda nowego „Spider-Mana” gwarantuje pewnego siebie, wygadanego i atrakcyjnego protagonistę, jednak w porównaniu do charyzmatycznego i bardziej doświadczonego przez życie łowcy przygód, młody „Nate” wypada po prostu blado. Z drugiej strony, widzowie którzy nie mają porównania z grami, wcale nie zobaczą tego problemu i polubią tego bohatera w mgnieniu oka.

Tak samo jest z postacią jego kompana, którego gra Mark Wahlberg. Filmowy Victor „Sully” Sullivan z oczywistych względów (dopiero się poznali) nie jest tak doskonałym kompanem do doskonałych dialogów jak jego odpowiednik z gier, ale Ruben Fleischer (wcześniej m. in. „Venom”) umiejętnie reżyseruje zarówno sceny z ich dynamicznie zmieniającymi się relacjami, jak też liczne sekwencje akcji, podczas których bohaterowie muszą współpracować, by wyjść cało z wszelkich opresji (w jakie sami wcześniej wpędzili).

Tłem dla duetu Drake - Sully jest złoczyńca, grany przez Antonio Banderasa, ale jego motywacje zarysowano bardzo poprawnie, znacznie lepiej niż w przypadku jego prawej ręki (Tati Gabrielle), bo ona jest pokazana jako „ta zła, ale seksowna laska, co umie się bić”. Musimy sobie jeszcze powiedzieć o łączącej oba obozy Chloe Frazer (Sophia Ali), bo jest to bohaterka doskonale oddająca swój pierwowzór, jako nieoczywistej, skupionej na własnych profitach, ale raczej „tej dobrej” rywalki naszego protagonisty.

Fabuła to miks motywów z gier

A jak jest z fabułą? Kinowe „Uncharted” nie kopiuje żadnej z historii, które znamy z gier, ale bardzo wyraźnie się nimi inspiruje, przekładając dosłownie tylko kilka scen, w tym reklamującą cały film widowiskową akcję z samolotem, kiedy bohater skacze po wypadających z samolotu ładunkach, jednocześnie walcząc z przeciwnikami. Dostajemy także wyraźne nawiązania do retrospekcji w z 4. części „Uncharted”, by i w filmie przedstawić nam zaginionego brata Drake’a.

Pomijając jednak takie smaczki, to produkcja z 2022 roku proponuje nam bardzo typową opowieść o pogoni za wielkim skarbem, na który ochotę mają dwie strony konfliktu. Niestety nie trafiamy do żadnego zaginionego miasta (jak w grach), ale odnalezione w wielkiej jaskini dwa statki Magellana robią kolosalne wrażenie, a wspinający się po nich Nathan musi wzbudzać szeroki uśmiech fanów dzieł Naughty Dog.

Jeśli oczekujecie klasycznego kina przygodowego z bohaterami, którzy rozwiązują zagadki środowiskowe, bezustannie sypiąc z rękawa ciekawostkami historycznymi, to trafiliście pod dobry adres. „Uncharted” ma oczywiście mniejsze i większe głupotki logiczne (helikopter dźwiga cały statek ze złotem w środku!), ale to tytuł, który gwarantuje dwie godziny doskonałej zabawy i doskonale przekłada klimat gier na medium filmu. Musicie tylko ukoić swoje nerwy jeśli przeszkadza wam widok niszczenia bezcennych zabytków, bo podobnie jak w serii „Tomb Raider”, tak i tu miłośnicy odkrywania historii nie mają szacunku do swoich znalezisk.

Ocena końcowa: 7/10

Michał Derkacz

Film zobaczyłem w kinie Cinema City Wroclavia w technologii IMAX.  

P.S. Jest scena po pierwszej części napisów końcowych.

fot. materiały prasowe

Słowa kluczowe: film, 2022, ocena, opinia, ekranizacja gry, adaptacja gry
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Rebel Moon – część 2: Zadająca rany
Rebel Moon - Część 2: Zadająca rany - recenzja

Czy ten film Zacka Snydera jest lepszy niż pierwsza część?

Polecamy
Vortex
Vortex - recenzja festiwalowa

Czy warto stać w kolejce na nowy film Gaspara Noe?

Nikt nie ujdzie z Åźyciem
Nikt nie ujdzie z życiem - recenzja

Czy tytuł filmu zdradza zakończenie?

Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!