Recenzje - Kino

Sweet Home - recenzja serialu

2020-12-21 14:14:17

"Sweet Home" to nowy koreański serial w ofercie platformy Netflix. Powstał on na podstawie komiksu pod tym samym tytułem, który stworzyli Youngchan Hwang i Carnby Kim. Fabuła skupia się na mieszkańcach bloku w mieście opanowanym przez potwory. Ta nagła sytuacja wywraca życie lokatorów do góry nogami, także tych, którzy z własnym życiem chcieli akurat skończyć.

Sweet Home - serial Netflix 2020

Pierwszy sezon oferuje nam 10 odcinków, a długość każdego z nich oscyluje wokół 60 minut. To sporo czasu, by pokazać nam nie tylko krwawą walkę o przetrwanie, ale też rozwój poszczególnych postaci oraz przeszłość bohaterów i bohaterek pierwszoplanowych. Tak też czynią twórcy, a "Sweet Home" okazuje się zaskakująco dobrze wykonaną produkcją, nawet lepszą niż całkiem wciągający "Alice in Borderland".

"Sweet Home" pokazuje znamy motyw uwięzienia w bloku, w którym grasują potwory czy inne zombie. Znakomicie wykonano to ostatnio w (też koreańskim, też na Netflix) horrorze "#Alive", ale tym razem twórcy poszli o krok dalej, bo nie zobaczymy tu dwóch takich samych stworów. W bardzo kreatywny sposób pokazano przeróżne modele potworów, z których część jeszcze trochę przypomina ludzkie kształty, a część śmiało mogłaby trafić do "Coś" od Johna Carpentera.

Mamy jakieś obrzydliwe macki, mamy przerośniętego węża, mamy krewnych kosmitów z "Żołnierzy kosmosu", mamy kuzynów "Obcego", mamy kreaturę rodem z "Cichego miejsca", a nawet wielkiego mięśniaka, który jest jak Hulk po ugryzieniu przez zombie. Jest różnorodnie i jest to wielka zaleta tego serialu, ale niestety wykonanie potworów czasem pozostawia wiele do życzenia. Są sceny, kiedy dany stwór jest pokazany z bliska i wygląda świetnie i realistycznie, ale są i takie słabiutkie efekty CGI, wyglądające jak przerywniki filmowe w grach sprzed 15 lat.

Interesujące jest również samo miejsce akcji. W wieżowca w zasadzie nie wychodzimy wcale, wiec twórcy musieli zadbać, by miejsce to stale skrywało w sobie nowe lokacje i stopniowo nam je odkrywali. Jest sklepik wewnętrzny, jest taras na dachu, zewnętrzna klatka schodowa, piwnica, pokój z monitoringiem i oczywiście mieszkania lokatorów. A jeśli o samych mieszkańców chodzi, to znajdziemy wśród nich cały przekrój ciekawych osobowości. Są młodzi i starzy, nowi w budynku i ci, którzy mieszkają w nim od zawsze. Są odważni, są strachliwi, są tajemniczy i są zabawni. Nie da się z nimi nudzić, a gdy ktoś ginie, to pod koniec sezonu jest nam realnie przykro.

bohaterowie zmagają się oczywiście z zastaną sytuacją, walcząc o przetrwanie, ale też wchodzą ze sobą w interakcje i przechodzą różne przemiany, wewnętrzne i zewnętrzne. Pod koniec sezonu pierwszego twórcy dodają nam też nową bandę, która ma uwypuklić problem pt. "Czasem ludzie potrafią być gorsi niż potwory". Wiedźmin mógłby zrobić im z tego całe szkolenie, prawda?

Pozytywnie zaskakuje fakt, że nasi bohaterowie starają się dość racjonalnie działać, by wyjść z tej absolutnie nietypowej i ekstremalnej sytuacji. Nie ma tu wielu scen, podczas których jako widzowie wytykaliśmy głupotę i absurd w działaniu postaci. A przy tym wszystkim znalazło się nawet miejsce na chwile oddechu, kiedy w dialogach twórcy przemycają sporo czarnego humoru. "Sweet Home" to produkcja, którą spokojnie można zobaczyć w ciągu jednego dnia i polecamy zrobić sobie taki maraton krwawego horroru. To będzie intensywne przeżycie!

Michał Derkacz


fot. materiały prasowe Netflix

Słowa kluczowe: sezon 1, opinia, ocena, Netflix, 2020, koreański
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Rebel Moon – część 2: Zadająca rany
Rebel Moon - Część 2: Zadająca rany - recenzja

Czy ten film Zacka Snydera jest lepszy niż pierwsza część?

Polecamy
Najmro. Kocha, kradnie, szanuje
Najmro. Kocha, kradnie, szanuje - recenzja festiwalowa

Film o Zdzisławie Najmrodzkim to ogromnie miłe zaskoczenie!

zdjecie
Miłość, sex & pandemia - recenzja

Patryk Vega przedstawia wizję miłości w obliczu pandemii. Czy warto zobaczyć ten film?

Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!