Sklonowali Tyrone'a - recenzja
2023-09-01 01:11:06"Sklonowali Tyrone’a" to amerykańska komedia science fiction w reżyserii Juela Taylora. Film swoją premierę miał w lipcu 2023 roku na platformie Netflix. Opowiada historię trójki znajomych, którzy w wyniku tajemniczych zdarzeń trafiają na ślad spisku rządowego.
Akcja filmu rozgrywa się w fikcyjnej dzielnicy Glen w Los Angeles. Głównym bohaterem jest Tyrone Fontaine (John Boyega), diler narkotyków, który mieszka z mamą. Tyrone ma trudną przeszłość - jego brat zginął w strzelaninie, a on sam został zmuszony do zastąpienia go w handlu narkotykami. Tyrone jest bezwzględny i nie cofnie się przed niczym, aby osiągnąć swoje cele.
Pewnego dnia Tyrone zostaje porwany przez rządową organizację. Okazało się, że został sklonowany, a jego klon został przeszkolony do wykonywania tajnych operacji. Yo-Yo (Teyonah Parris), prostytutka i niespełniona dziennikarka śledcza oraz Tyrone łączą siły, aby powstrzymać rząd przed wykorzystaniem klonów do kontroli populacji.
Film utrzymany jest w nurcie blaxploitation, który charakteryzuje się mocnymi scenami akcji, humorem i walką z systemem. Atmosfera gangsterskich porachunków jest świetnie podkreślona przez klimatyczne zdjęcia i muzykę. Scenografowie wykorzystali intensywne kolory, takie jak fiolet, żółć i róż, aby stworzyć niezapomniany klimat. Stylizacje bohaterów nawiązują do lat siedemdziesiątych, ale akcja filmu rozgrywa się w czasach współczesnych.
Komedia jest jednak zbyt chaotyczna. Bohaterowie są głośni i bardziej zwracają uwagę swoim zachowaniem niż dialogami. W rezultacie komediowe elementy filmu są często nienaturalne. Podsumowując, film "Sklonowali Tyrone'a" to lekka i zabawna komedia, ale jej komediowy potencjał został zmarnowany. Wątek gangsterski jest bardziej interesujący i wciągający. Film zyskałby na spójności, gdyby skupił się na nim.
Paulina Master
fot. materiały Netflix