Pierwsze takie wakacje - recenzja
2021-07-26 22:33:52Za oknem słońce, morze i sympatia. Brzmi znajomo? Każda wakacyjna miłość ma swoje wzloty i upadki. "Pierwsze takie wakacje" (w oryg. "Last summer"), nowy film na platformie Netflix, oferuje nam wachlarz takich doznań.
Spotkanie po latach
Lato rok 1996 w południowej Turcji. Deniz, młody chłopak pragnący poznać smak prawdziwej miłości przyjeżdża wraz z rodzicami na wakacje, gdzie spotyka swoją dawną miłość. Jak się domyślacie spragniony nowych doznań 16-latek walczy o względy Asli. Na tym mogłaby się zakończyć ta historia i wszyscy żyliby długo i szczęśliwie.
Zwrot akcji
Jednak dramaty tureckie potrafią namieszać nam w głowach. Do akcji wkracza młody, wysportowany, bogaty "burak" z sąsiedztwa. Rywalizacja między nastolatkami i walka o miłość tej jedynej doprowadza do skrajnych sytuacji, a napięcie jest nie do wytrzymania. Młodzi nie tylko przeżywają swoje pierwsze miłosne rozczarowania, ale także piękne momenty.
Film z pozoru banalny jednak ma w sobie coś co intryguje i wciąga
Jest to spowodowane dość szybką akcją i przebiegiem wydarzeń. Cały czas mamy okazję zobaczyć nowe miejsca i sytuacje w których mają okazję uczestniczyć nasi bohaterowie. Dzięki temu zabiegowi film nie jest nudny, wręcz chce się go więcej. W dodatku jest nieprzewidywalny. Nie wiemy co za chwilę nas czeka i jak potoczy się historia prawdziwej miłości. Wzruszające momenty, ale także te zabawne również znalazły tu swoje miejsce.
Z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie w tym filmie, bo nie tylko krajobrazy zachwycają, ale także gra aktorska. Już po kilku minutach można zapomnieć, że przygody Deniza dzieją się tylko na ekranie. Napięcie i chemia jaka jest między przyjaciółmi z dzieciństwa jest nie do opisania. Jednak jak w każdym filmie musi być jakieś "ale". Niestety aktorzy wyglądają na nieco więcej lat niż dowiadujemy się w pierwszych scenach i psuje to nasze wyobrażenia o nich. Jednak jest to mały detal, który być może zostanie niezauważony przez widza.
Film w reżyserii Ozana Aciktana trzyma w napięciu. Do samego końca nie wiemy jak potoczą się losy miłosnego trójkąta i kogo wybierze Asla.
Klaudia Sorek
fot. materiały prasowe Netflix