Recenzje - Kino

Clark - recenzja serialu

2022-05-09 10:39:58

5 maja 2022 roku na platformie Netflix pojawił się 6-odcinkowy serial „Clark”. Jest to, jak na początku czytamy, „oparta na faktach i kłamstwach” historia Clarka Olofssona - szwedzkiego kryminalisty-celebryty. To właśnie z analizy jego przestępstw narodził się termin „syndrom sztokholmski”.

Clark Netflix serial

Cały serial „Clark” opiera się na tytułowej roli, którą gra Bill Skarsgard. 31-letni aktor z gwiazdorskiej rodziny musiał wziąć na barki cały ciężar tej produkcji, bo gdyby ta rola została położona, to nie byłoby najmniejszego sensu w oglądaniu tych 6 odcinków. Na szczęście Skarsgard zagrał bardzo dobrze i na tyle wiarygodnie wykreował postać nałogowego przestępcy-uwodziciela, na ile to było możliwe, bo wielka część prezentowanych na ekranie wydarzeń zdaje się zaliczać do tych zmyślonych i zbyt naciąganych.

Fabuła, choć oparta na życiu tak szalonej i nietuzinkowej postaci, wcale nie jest interesująca, a to za sprawą pewnego paradoksu. Cała historia jest jednym wielkim ciągiem zuchwałych występków, seksu z kolejnymi kobietami, więziennych epizodów, ucieczek i kłamstw w wykonaniu głównego bohatera, który przez cały czas jest kreowany na człowieka, któremu trudno się odmawiało, ale trudno jest się z kimś takim utożsamić.

Tempo i styl narracji miały trzymać nas w brawurowym pędzie przez kolejne lata działalności Clarka Olofssona, ale skutek jest odwrotny od zamierzonego. To jest po prostu zbyt intensywne i szybko staje się męczące. Paradoks polega tu na tym, że im bardziej twórcy starają się nas zainteresować, tym bardziej odchodzą od budowy protagonisty, jako ciekawego człowieka, a wszystkie te historie z jego życia przestają nas obchodzić.

Dzieje się tu w zasadzie cały czas to samo, aż mamy wrażenie, że 6 godzin seansu, lepiej byłoby przemontować w 2-godzinny film w stylu fantastycznego „Bronsona” z 2008 roku, którym inspiracje widoczne są na każdym kroku. Sprawa robi się nieco ciekawsza dopiero w 4. odcinku, którego tytuł idealnie oddaje zawartość. Dopiero od tego momentu „Zaczynamy imprezę” dostajemy jakiś nowy wątek, a mianowicie opartą na prawdziwych wydarzeniach sprawę napadu na bank przy placu Norrmalmstorg w Sztokholmie.

To wtedy zrodził się termin „syndrom sztokholmski”, gdy Clark Olofsson, będąc w roli agresora i porywacza, sprawił, że przetrzymywane przez niego osoby stawały po jego stronie w rozmowach z policją. W tej relacji, on był dla nich źródłem bezpieczeństwa i oparcia, a funkcjonariusze stanowili zewnętrzne zagrożenie. Naturalnie uzależnienie ofiary od oprawcy widoczne jest w niemal każdej relacji jaką Clark nawiązywał z kobietami.

Podsumowując, serial „Clark” można zobaczyć jako ciekawostkę o słynnym bandycie, ale bardzo trudno przebrnąć przez tę produkcję za jednym zamachem. Może lepiej tytuł ten sprawdza się, gdy dawkujemy go sobie np. po jednym odcinku co drugi dzień. Sprawdźcie sami, zwłaszcza jeśli Bill Skarsgard należy do grona waszych ulubionych aktorów. Tutaj błyszczy od początku do końca, więc tym bardziej szkoda, że nie pokazano nam jakiejkolwiek wewnętrznej przemiany jego bohatera.

Ocena końcowa: 6/10

Michał Derkacz


fot. materiały Netflix

Słowa kluczowe: 2022, Netflix, ocena, Clark Olofsson
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Rebel Moon – część 2: Zadająca rany
Rebel Moon - Część 2: Zadająca rany - recenzja

Czy ten film Zacka Snydera jest lepszy niż pierwsza część?

Polecamy
Blondynka film Netflix
Blondynka - recenzja

Film biograficzny o Marilyn Monroe jest już na Netflix. Czy warto zobaczyć ten 3-godzinny seans?

WąÅź - serial Netflix
Wąż - recenzja serialu

Oceniamy serial o mordercy turystów, handlarzu i oszuście. Czy jest tak dobry jak "Narcos"?

Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!