Recenzje - Kino

Pasażer nr 4 - recenzja

2021-04-23 08:43:45

Ten film zaczyna się jak "Pierwszy człowiek" z 2018 roku. Widzimy zbliżenie na twarze astronautów podczas startu ich lotu w kosmos. A kiedy myślimy, że najbardziej stresujący moment nasi bohaterowie mają już za sobą, jesteśmy w sporym błędzie. To dopiero początek zmagań z wydarzeniami o wadze życia lub śmierci. Czy jednak pokazano je w interesujący sposób? Recenzujemy film "Pasażer nr 4"!

Pasażer nr 4

A Pan to kto?

"Pasażer nr 4" to nowy thriller Sci-Fi w ofercie platformy Netflix. Bohaterowie właśnie zaczynają dwuletnią misję, podczas której mają dolecieć na Marsa i zbadać opcje zasiedlenia tej planety w przyszłości. Dowiadujemy się, że wybrano ich spośród tysięcy kandydatów, a ich wieloletnie badania prowadzone na Ziemi mają być kończone właśnie podczas kosmicznej wyprawy. Wszystko byłoby pięknie, gdyby nie okazało się, że... mają pasażera na gapę!

Jak to się mogło stać? Jakim cudem przegapiono obecność mężczyzny pracującego jako inżynier wsparcia podczas przygotowań statku? Takie przeoczenie i zdawkowe tłumaczenie go musimy zaakceptować dość szybko, podobnie jak kilka innych rzeczy, jakie przygotowali dla nas twórcy, ale o tym później.

Faktem jest, że "ten czwarty" nie dość, że znalazł na statku niechcący, to jeszcze już na wstępie poważnie uszkodzony zostaje systemy podtrzymywania życia na statku. W obliczu kurczących się zasobów tlenu nasza grupa musi podjąć szereg wyjątkowo trudnych decyzji, by dać sobie szansę na przeżycie. Mają kontakt z badaczami na Ziemi, ale szybko okazuje się, że kluczowe wybory nalezą tylko do nich, bo czas na radykalne kroki nie jest nieograniczony.

Nie wdychaj mojego powietrza!

Reżyserem i współscenarzystą filmu jest Joe Penna, który wcześniej zrobił "Arktykę", także skupiającą się na survivalu w ekstremalnych warunkach. Widać, że czuje się świetnie w tych klimatach, a kameralne opowieści, rozpisane na kilkoro aktorów, to jego mocna strona. Tu jednak pojawia się pewien problem.

W przypadku filmu z Madsem Mikkelsenem w roli walczącego o życie rozbitka, jako widzowie byliśmy w stanie razem z bohaterem zastanawiać się nad kolejnymi krokami i z zaangażowaniem oceniać przebieg jego działań. Natomiast oglądając "Pasażera nr 4" zdecydowana większość widzów nie będzie w stanie podważyć naukowych rozważań naukowców ze stacji kosmicznej. Automatycznie skazani jesteśmy na zaufanie twórcom, ale też nasz poziom emocji nieco maleje, bo po prostu nie postawimy się na miejscu tej czwórki.

Czy to kogoś zaskoczy?

Na szczęście, film nie skupia się w całości na rozważaniach typowo survivalowych, ale również na rozterkach moralnych w sytuacji kryzysowej. Czy w obliczu zagrożenia życia wszystkich załogantów, ten dodatkowy powinien poświęcić? Kto ma o tym zdecydować? Jak ma się to odbyć? To są bardzo trudne pytania i wszelkie dramatyczne dialogi na nich skupione są bardzo dobrze napisane i zagrane przez tę niewielką obsadę: Toni Collette, Anna Kendrick, Daniel Dae Kim i Shamier Anderson.

Fabuła potrafi zaskoczyć, nie tyle zwrotami akcji, co ogólnym kierunkiem, jaki obrali twórcy. Na przykład, gdy spodziewaliśmy się, że nasz pasażer na gapę będzie chciał za wszelką cenę przeżyć kosztem innej osoby i akcja pójdzie w tę stronę, to okazało się, że wcale tak nie jest, bo to zwyczajny facet, a nie bezduszny morderca. Zaskakujące, ale dość wiarygodne. Takie też jest samo zakończenie. Po kilku mniej czy bardziej wiarygodnych wydarzeniach,  "Pasażer nr 4" po prostu się kończy. Tak nagle, tak zwyczajnie, ale jeśli zaczynamy o tym myśleć, to Joe Penna wybrał dobry moment na pokazanie napisów końcowych.  

Ocena końcowa: 6/10

Michał Derkacz

fot. materiały prasowe Netflix

Słowa kluczowe: film, 2021, Netflix, opinia, ocena
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Rebel Moon – część 2: Zadająca rany
Rebel Moon - Część 2: Zadająca rany - recenzja

Czy ten film Zacka Snydera jest lepszy niż pierwsza część?

Polecamy
Jedenaste: znaj sąsiada swego
Jedenaste: znaj sąsiada swego - recenzja

Oceniamy reżyserski debiut Daniela Brühla. Jak spisał się przed i za kamerą?

Kingdom: Ashin of the North
Kingdom: Ashin of the North - recenzja

Oceniamy pełnometrażowy odcinek specjalny serialu "Kingdom".

Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!