Na co do kina w weekend [PREMIERY]
2023-02-17 09:26:4517 lutego 2023 roku do repertuarów polskich kin wchodzi kilka bardzo ciekawie zapowiadających się filmów! Bardzo mocno zachęcamy was do zobaczenia "Wieloryba" z nominowaną do Oscara rolą Brendana Frasera , ale fani Marvela też dostają coś dla siebie, bo nowa produkcja MCU ma otwierać 5. fazę uniwersum! Nieźle wygląda także opowieść o afrykańskiej królowej, którą gra Viola Davis, a znakomite noty zbierał na festiwalach dramat "Blisko". Sprawdźcie, na co iść do kina w weekend!
Premiery kinowe 17 lutego 2023
"Wieloryb", reż. Darren Aronofsky, prod. USA, czas trwania 117 min.
Charlie już od lat żyje na marginesie świata uwięziony w małym mieszkaniu przez chorobliwą otyłość. Odrzucony, nie bez powodu, przez swoich bliskich, samotnie zmierza w życiową przepaść. Wystarczy jednak jeden impuls, jedno spotkanie, by zapalić w nim płomień nadziei na to, że jeszcze nie wszystko stracone. Charlie podejmuje próbę nawiązania dawno utraconego kontaktu z nastoletnią córką. Wie, że czeka go niesłychanie trudne spotkanie. Zdaje sobie sprawę, że ryzykuje utratę ostatniego złudzenia. Gotów jest jednak podjąć to ryzyko z wiarą, że także dla niego jest jeszcze szansa na odkupienie.
Przeczytajcie naszą recenzję tego filmu >>
"Ant-Man i Osa: Kwantomania", reż. Peyton Reed, prod. USA, czas trwania 125 min.
Superbohaterowie Scott Lang (Paul Rudd) i Hope Van Dyne (Evangeline Lilly) powracają jako Ant-Man i Osa w nowym, pełnym przygód filmie. Wraz z rodzicami Hope, Hankiem Pymem (Michael Douglas) i Janet Van Dyne (Michelle Pfeiffer), oraz córką Scotta, Cassie Lang (Kathryn Newton) będą eksplorować Wymiar Kwantowy, gdzie spotkają zadziwiające, nieznane istoty. To, co tam przeżyją, zmieni ich wyobrażenia o tym, co jest możliwe.
"Królowa wojownik", reż. Gina Prince-Bythewood, prod. USA/Kanada, czas trwania 135 min.
"Królowa wojownik" to opowieść o Afryce i jednym z najważniejszych państw na tym kontynencie w XVIII i XIX wieku - Królestwie Dahomej. W produkcji zobaczymy jako niezwykła wojowniczkę, laureatkę nagrody Akademii Violę Davis ("Ploty", "Służące","Sposób na morderstwo"). Zobaczymy historię walki królowej o własny lud i jego najważniejsze wartości. Reżyserką filmu jest Gina Prince- Bythewood na podstawie opowiadania Marii Bello i Dany Stevens. Oprócz Juliusa Tennona, „Królowa wojownik” jest wyprodukowana przez nagrodzoną Oscarem za „Miasto Gniewu”/Crash Cathy Schulman.
"Blisko", reż. Lukas Dhont, prod. Belgia/Holandia/Francja, czas trwania 105 min.
13-letni Léo i Rémi są nierozłączni. Towarzyszą sobie zarówno w ważnych życiowych wydarzeniach, jak i na co dzień. Wydawać by się mogło, że ich przyjaźni nic nie jest w stanie zagrozić. Jednak zawiść innych, pojawiające się plotki i typowe dla wieku dojrzewania zagubienie w świecie sprawiają, że w pewnym momencie Léo zaczyna oddalać się od swojego przyjaciela.
"Właściciele", reż. Jiri Havelka, prod. Czechy, czas trwania 96 min.
Komedia satyryczna z gwiazdorską obsadą, będąca kinowym debiutem cenionego reżysera teatralnego. Niemal cała akcja filmu rozgrywa się w jednym pomieszczeniu, w trakcie zebrania wspólnoty mieszkaniowej pewnej praskiej kamienicy. Spotkanie grupy wyrazistych osobowości, z których każda ma własne pomysły, owocuje wieloma spięciami i groteskowymi sytuacjami.
Przeczytajcie naszą recenzję tego filmu >>
"Oczy Demona", reż. Brando Lee, prod. Malezja, czas trwania 95 min.
Amerykańska telewizyjna ekipa poszukująca zjawisk paranormalnych na całym świecie, udaje się do idyllicznego Fraser's Hill na górzystym obszarze Malezji. W skład ekipy wchodzą między innymi piękna, ezoteryczna Jules i sceptyczny Ben. Mają tam nagrać materiał o nawiedzeniach starego domu. Jego nowi właściciele Ian i Martha twierdzą, że doświadczyli tam dziwnych fenomenów. Zgłębiając zagadkę ekipa napotyka przypadki opętania i upiory tak przerażające i silne, jakich nigdy dotąd nie napotkali w swej praktyce. Jules w dzieciństwie zetknęła się z nieziemską mocą, może to sprawi, że jako jedyna będzie w stanie stanąć do walki ze złymi mocami.
Zebrał: MD
fot. materiały prasowe