Mięso - recenzja festiwalowa
2017-08-05 14:52:01Głośny film Julii Ducournau to uczta dla widza spragnionego mocnych ważeń, która zwykłego zjadacza… mięsa, może przyprawić o problemy żołądkowe. Tak przynajmniej było na pokazach filmu we Francji, gdzie publiczność uciekała z seansu do toalety. A w Polsce? Na pokazie w ramach 17. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty we Wrocławiu najbardziej hardkorowe sceny witano salwami śmiechu, przez które nieśmiało przebijały się wyrazy obrzydzenia.
"Mięso" to (nie)smaczny obraz transformacji z wegetarianki w smakoszkę ludzkiego mięsa. Kanibalizm jako temat trudny i rzadko poruszany w kinie, miał szansę sprawić, że film Ducournau szturmem podbije serca festiwalowej publiczności. Możliwe nawet, że to się udało, ale na pewno nie za sprawą warstwy znaczeniowej. Mówić się będzie raczej o tym, jak obrzydliwy, chory, przegięty i szalony to film. Faktem jest, że "Mięso" to w zasadzie taki sam horror jak wiele innych obrazów gore, w których liczy się naturalistyczne ukazywanie śmierci, przemocy, i wyuzdanej cielesności.
Reżyserka nawet nie stara się uderzać w nieco ambitniejsze tony, kończąc film karykaturalną sceną jak z komiksów o szalonych naukowcach czy innych psychopatycznych rodzinkach. Nie można jednak odmówić "Mięsu" tego, że przykuwa uwagę i wzbudza emocje, bo robi to bardzo, bardzo dobrze. Każdą scenę wypełnia atmosfera niezdrowego napięcia, a przemiana głównej bohaterki, choć absurdalna i głupia, jest tu pokazana w wyjątkowo obrazowy sposób.
Na pochwały zasługują świetne zdjęcia i aktorstwo Garance Marillier, która z nieśmiałej kujonki migiem zmienia się w krwiożerczą bestię. Szkoda tylko, że twórcy zniszczyli potencjał tej postaci, wrzucając ją w grono innych dewiantów, wariatów i morderców. Domyślam się, że weterynaria we Francji to najbardziej hardkorowe studia na świecie.
"Mięso" to film głupi, szokujący w tani sposób, a jednocześnie przepełniony wieloma wysmakowanymi scenami, które mimo swej obrzydliwości sprawiają, że chcemy więcej i więcej. To absolutnie nie jest film dla każdego, ale widz, który świadomie decyduje się na taki seans, będzie świadkiem czegoś wyjątkowego.
Michał Derkacz
Mięso, reż. Julia Ducournau, prod. Belgia/Francja/Włochy, czas trwania 99 min, dystr. United International Pictures, polska premiera 29 września 2017
Film zobaczyłem podczas 17. MFF T-Mobile Nowe Horyzonty we Wrocławiu.