Matka - recenzja

„Matka” to nowy film akcji, który 12 maja 2023 roku pojawił się na platformie Netflix. Gwiazdą obsady z główną rolą jest Jennifer Lopez, a na ekranie pojawiają się też m. in. Joseph Fiennes, Lucy Paez, Omari Hardwick, Paul Raci i Gael Garcia Bernal.

Macierzyństwo zdalne

Tytułowa matka, jako profesjonalna zabójczyni, w dramatycznych okolicznościach zmuszona była oddać nowo narodzoną córkę do rodziny zastępczej, aby dziecko miało spokojne i bezpieczne życie. Po latach ukrywania się w dzikich ostępach Alaski bohaterka powraca, aby uratować nastoletnią obecnie córkę, którą porywają dawni wrogowie protagonistki, chcąc zmusić ją do wyjścia z ukrycia. Skutecznie! Jednak nie mają pojęcia, do czego zdolna jest kochająca i zdeterminowana matka, gdy jej pociecha jest zagrożona.

Matka i córka w akcji

Film jest typowym „akcyjniakiem” z motywem zemsty, odkupienia i odnowienia relacji na linii matka-córka. Niki Caro, którą możecie znać z reżyserii aktorskiej wersji „Mulan”, bardzo sprawnie radzi sobie z prezentacją scen walk wręcz, strzelanin i pościgów. Nieco słabiej idzie jej prowadzenie aktorów w dramatycznych dialogach, podczas których matka i córka wyznają sobie uczucia i wygłaszają pretensje.

Sztuczność ekranowych emocji niestety nie jest ratowana przez członków obsady, z Jennifer Lopez na czele. Widać, że 53-letnia gwiazda upodobała sobie ostatnio kino akcji, co jest godne podziwu, ale jej warsztatowe braki ciągle dają o sobie znać. Jeszcze gorzej jest z resztą obsady, która postacie drugoplanowe gra niemal karykaturalnie, a charakter każdego można opisać maksymalnie jedną cechą.  

Choć fabuła jest boleśnie przewidywalna, to film ratuje wartkie tempo akcji. Niestety po interesującym początku, w drugim akcie wszystko zaczyna zwalniać, a sztampowy montaż treningu nastolatki w ośnieżonej dziczy może i przywołuje taką produkcję jak „Hanna” z 2011 roku, ale nie dorasta jej do pięt.

Dobra matka, taka 5/10

Denerwujący jest także motyw „niepokalanego poczęcia”, gdy protagonistka nie zdradza, kto jest ojcem dziecka, bo prawdopodobnie sama tego nie wie (dawniej sypiała z oboma złoczyńcami). Ewidentnie tytułowa matka była i jest w swojej roli po prostu średnia i taką też ocenę wystawiamy całej tej produkcji.

Ocena końcowa: 5/10

Michał Derkacz

fot. materiały Netflix