Recenzje - Kino

Jeden gniewny człowiek - recenzja

2021-06-25 09:52:27

4 czerwca 2021 roku w polskich kinach pojawił się "Jeden gniewny człowiek". Tytułowego bohatera gra Jason Statham, a za scenariusz i reżyserię odpowiada Guy Ritchie. Takie połączenie powinno być gwarantem sukcesu i zapewnić nam emocjonujący seans. Tak się jednak nie stało. Zastanówmy się zatem, co poszło nie tak...

Jeden gniewny człowiek

Polecamy zobaczyć: Najlepsze filmy o konwojach. 7 najciekawszych tytułów >>

Jason Statham w firmie transportowej

"Jeden gniewny człowiek" to historia małomównego faceta, którego nazywa się tu po prostu H. H (Jason Statham) nie tylko pozuje na pewnego siebie twardziela, ale też jest taki naprawdę, co okazuje się, gdy bez wahania zabija wszystkich bandytów, którzy napadli na furgonetkę z pieniędzmi, należącą do firmy, w której nasz bohater właśnie zatrudnił się jako ochroniarz. Jakim cudem "zwykły" pracownik firmy transportowej potrafi tak sprawnie zabijać? Jakie motywacje za nim stoją? Kim jest tajemniczy H?

Na te pytania twórcy odpowiadają nam dość szybko, bo już przy okazji pierwszego punktu zwrotnego po około 30 minutach seansu. Nie tak trudno było domyślić się, że jest to opowieść o zemście, ale tym razem wątek ten połączono z dość klasyczną historią z gatunku heist movie. Ewidentnie to są klimat, w których Guy Ritchie czuje się swobodnie, a jeśli chodzi o warstwę wizualno-realizacyjną, to nie można się tu do niczego przyczepić.

Guy Ritchie i jego zabawa chronologią

Znacznie słabiej wypada scenariusz i ogół fabuły filmu, który w środkowej części całkowicie się rozciąga i po prostu nudzi, głównie za sprawą spirali wiążącej retrospekcje, różne punkty widzenia i postacie, które w zasadzie nie są potrzebne, by opowiadać tę historię. Nagle kompletnie tracimy z oczu głównego bohatera, który schodzi na dalszy plan, a zabieg ten absolutnie nie pomaga nam w podążaniu za jego krucjatą zemsty.  

Zabawa z chronologią tym razem nie wypaliła, ale na szczęście Ritchie nie wpadł we własną pułapkę i jego film nie sprawia wrażenia chaotycznego. Problemem jest raczej fakt, że cała opowieść ostatecznie wcale nie jest interesująca, a kolejne oklepane motywy uderzają mocniej z każdą kolejną minutą. Spokojnie domyślicie się zarówno tego, kto jest tzw. "kretem" w szeregach firmy transportowej, jak i tego, kto i dlaczego wkurzył H do tego stopnia, że ten stał się... gniewnym człowiekiem.

Co poszło nie tak?

W zgadywaniu, kto jest czarnym charakterem nie pomaga też fakt, że ten ujawnia się nagle sam, wiec nie jest to jakaś tajemnica, odkrywana przed nami pod koniec. Finał polega tu głównie na skoku na kasę, strzelaniu i zabijaniu postaci drugoplanowych, ale i to zostało jakoś dziwnie pokazane, w zasadzie poza kadrem.

Irytujące jest także to, że H zostaje w tym filmie zabity aż dwa razy, ale zawsze okazuje się, że kilka kul z karabinu nie jest w stanie przeszkodzić H w dążeniu do zemsty. Niby jest to realistycznie sfilmowane, a jednak typowe "zabili go i uciekł" bardziej śmieszy niż imponuje. Podobnie - aktorstwo Jasona Stathama jest tu na granicy autoparodii i gra on twardziela tak bardzo na serio, że u niektórych widzów spowoduje niestety nieplanowany atak śmiechu. Szkoda, bo wydawało się, że duet Ritchie - Statham zafunduje nam solidne kino akcji. Film "Jeden gniewny człowiek" jest od tego bardzo daleko.

Ocena końcowa: 5/10

Michał Derkacz


fot. materiały prasowe

Słowa kluczowe: film, ocena, opinia, 2021, Guy Ritchie
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Rebel Moon – część 2: Zadająca rany
Rebel Moon - Część 2: Zadająca rany - recenzja

Czy ten film Zacka Snydera jest lepszy niż pierwsza część?

Polecamy
Mistrz, Piotr Głowacki
Mistrz - recenzja

Piotr Głowacki w roli boksera Tadeusza Pietrzykowskiego. Czy to dobry film?

Najszczęśliwsza dziewczyna na świecie
Najszczęśliwsza dziewczyna na świecie - recenzja

Mila Kunis w filmie na podstawie bestsellerowej powieści. Czy warto zobaczyć?

Polecamy
Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Władca mroku
Władca mroku - recenzja

Czy warto zobaczyć nowy horror twórcy "The Boy" i "Sierota: Narodziny zła"?

abigail film
Abigail - recenzja spoilerowa

Rodzice nie mówili, żeby nie bawić się jedzeniem?

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!