Bezsenność we dwoje - recenzja

„Bezsenność we dwoje” to nowy melodramat dla nastolatków, który od 6 maja 2022 roku można oglądać na platformie Netflix. Główną bohaterką jest nastoletnia Auden, która nie potrafi wpasować się ani w towarzystwo rówieśników, ani w grupę znajomych matki. Postanawia zatem, że musi w te wakacje przed rozpoczęciem studiów poszukać siebie i wyjeżdża w tym celu do ojca (rodzice są rozwiedzeni). Tam spędza czas na rozmyślaniu i dorabia w sklepie u jego kobiety. Pewnej nocy, przesiadując kolejny raz samotnie na molo, nawiązuje znajomość z Elim, który cierpi na bezsenność. Podczas gdy nadmorskie miasteczko Colby śpi, oboje wyruszają na nocne wyprawy, aby pomóc Auden przeżyć zabawne, beztroskie życie nastolatki, którego skrycie pragnęła. Małomówny z początku chłopak zaczyna otwierać się przed dziewczyną.

Jak poderwać nastoletnią turystkę?

Historia według powyższego opisu nie wydaje się głupia czy banalna, ale niestety realizacja filmu pozostawia bardzo wiele do życzenia. Sposób przedstawienia Auden nie stawia jej w najlepszym świetle. Już pierwsza scena jest dość absurdalna, gdy dziewczyna w zasadzie zaprzecza sama sobie, w kwestii tego, czy chce ze znajomymi coś szalonego, czy jednak nie. Później, gdy już dociera do nadmorskiego miasteczka na wakacje, zaczyna „poznawanie siebie” od całowania z dosłownie pierwszym chłopakiem, który postanowił ją poderwać (jest bardzo ładna). Kolejnym jej znajomym okazuje się być docelowy amant, Eli, który koniec końców także skradnie jej buziaka, a może nawet coś więcej.

Te nocne randki bardzo długo mają sprawiać wrażenie kumpelskich spotkań, ale nie ma wątpliwości, że starszy od naszej bohaterki chłopak realizuje klasyczną strategię podrywu „na tajemniczego nieznajomego”, który pokazuje romantyczne miejscówki przyjezdnej dziewczynie. Działa to doskonale, bo to Auden proponuje mu kolejne spotkanie. Eli stosuje też technikę „nie mów o sobie, by chciała lepiej cię poznać”, co działa perfekcyjnie.

Dziewczyna jako "projekt do realizacji"

Najbardziej romantyczne wydaje się jednak obrzucanie jedzeniem na imprezie oraz sztampowy pocałunek w wodzie. Naturalnie twórcy zadbali o dramę, więc bohaterka kłóci się z Elim o to, że stała się dla niego „projektem do realizacji”, by zapomniał o dramatycznym wydarzeniu z przeszłości i uciekł od własnych problemów (oczywiście protagonistka ma tu rację). Wątkiem jest też nieporozumienie z ojcem, oskarżanym przez Auden o ucieczkę od rodziny w nowe życie.

Tu jednak po klasycznym drugim punkcie zwrotnym na smutno (pierwszy był na wesoło – poznanie Eliego), mamy szybkie rozwiązanie akcji, z zamienieniem problemów pod dywan. „Bezsenność we dwoje” miał potencjał, ale podobnie jak polski film „Pod wiatr” jest dość głupawy, lekko szkodliwy i nie polecamy go grupie docelowej, czyli nastolatkom 13+. Nie znajdą tu oni niczego wartościowego, a jedynie kolejny związek netfliksowej pary, który ma w sobie coś toksycznego.

Ocena końcowa: 4/10

Michał Derkacz

fot. materiały Netflix