Argylle - Tajny szpieg - recenzja
2024-02-05 08:54:302 lutego 2024 roku do polskich kin wszedł film „Argylle - Tajny szpieg”. Produkcja w reżyserii Matthew Vaughna jest inspirowana thrillerem szpiegowskim autorstwa Elly Conway, natomiast nie stanowi jego typowej ekranizacji. Otóż film opowiada o samej pisarce i jej książce o tytułowym agencie. Kobieta wpada w poważne tarapaty, kiedy okazuje się, że jej wyobraźnia prawie idealnie pokrywa się z tajemnicami wywiadowczymi. Jak to możliwe? Czy zmyślona fabuła może prowadzić do bezcennych danych, którymi interesują się także „ci źli”? Okazuje się, że tutaj wszystko jest możliwe!
Głupie, ale świetne!
„Argylle - Tajny szpieg” to dzieło naprawdę bardzo pomysłowe. Trzeba przyznać, że twórca serii „Kingsman” nadal jest w formie jeśli chodzi o wymyślanie szalonych scen akcji, które na długo zostaną w naszej pamięci. Walka w pociągu, na łyżwach czy finałowa strzelanina w oparach kolorowego dymu to momenty, przy których myślimy sobie, że jest to równie fenomenalne, fascynujące i genialne co głupie, ale to kompletnie nas nie obchodzi, bo zabawa jest przednia.
Dostaliśmy kino rozrywkowe z tak pokręconymi zwrotami akcji, że chyba tylko najwięksi szaleńcy będą w stanie przewidywać dalszy rozwój wypadków. Czy jest tam tona dziur fabularnych i elementów do podważenia? Pewnie tak, ale to kompletnie przestaje się liczyć w kontekście „fanu” płynącego z ekranu.
Gwiazdy Hollywood i kot modelki
Na ekranie pojawiają się takie gwiazdy jak Sam Rockwell (mistrzowsko bawi się rolą), Bryce Dallas Howard, Bryan Cranston, Catherine O'Hara, Samuel L. Jackson, Henry Cavill, John Cena i Dua Lipa, choć sporym rozczarowaniem jest fakt, że ta ostatnia trójka ma znacznie mniejsze role niż zwiastuny zapowiadały. Oczywiście wszystkie sceny w jakich się pojawia kradnie uroczy kot Chip, prywatnie należący do słynnej modelki Claudii Schiffer.
„Argylle - Tajny szpieg” jako produkcja finansowana przez Apple niestety nie znalazł uznania w oczach krytyków na świecie (36/100 na metacritic.com w dniu 5 lutego 2024) i okazał się klapą w box Office, ale i tak zachęcamy do osobistego sprawdzenia tego tytułu – jeśli nie w kinach, to po premierze wersji online. Może okazać się, że przygoda Elly Conway dostarczy wam nieoczekiwanej radości i relaksu, tak jak stało się w naszym przypadku.
Ocena końcowa: 7/10
Michał Derkacz
Film zobaczyłem w Cinema City Wroclavia.
fot. materiały prasowe