Recenzje - Kino

Akrobacje, efekty specjalne i piękna kobieta – czy można chcieć czegoś więcej od przygodowego filmu akcji?

Do pociągu pt. „filmowa Saga: Zmierzch” doczepiony został właśnie kolejny wagonik: „Zaćmienie”.

Genialna, doskonale dobrana obsada, ciekawie napisany scenariusz dostarczony przez życie, urzekająca historia miłości.

Dwadzieścia trzy lata temu, w towarzystwie Arnolda Schwarzeneggera zadebiutował Predator. „Predators” nie dorasta do pięt temu filmowemu dziadkowi.

Jak mówi stare przysłowie, do czterech razy sztuka: „Shrek Forever” jest ostatecznym pożegnaniem z sympatycznym ogrem.

Zwykły nastolatek okazuje się być potężnym czarodziejem, który musi stanąć do walki ze złem wcielonym. Nie, to nie Harry Potter. To „Uczeń czarnoksiężnika”.

Opus magnum Jamesa Camerona znowu na ekranach kin. Wydłużony o całe osiem minut, „Avatar” ponownie próbuje podbić serca i portfele widzów.

W „Incepcji” Nolan po raz kolejny udowadnia swój geniusz. Konkurencja dla „Matrixa 1”, zarówno pod względem akcji, jak i warstwy filozoficznej.

W przypadku najnowszego „Koszmaru z ulicy Wiązów”, wzięto doskonale wymodelowany brylant i przerobiono go na efekciarski, szarawy papier toaletowy.

Tak więc – dobra rozrywka, czarny humor i niepoprawne politycznie dialogi są to rzeczy, które Tygryski lubią najbardziej.