Na co do kina w weekend [Premiery]
2022-01-07 08:50:46W weekend 7-9 stycznia 2022 mamy doskonałą okazją wybrać się na premiery kilku interesujących filmów. W repertuarach znajdziecie już m.in. prequel serii "Kingsman", kolejną odsłonę polskich komedii "Kogel Mogel" czy kontrowersyjny film biograficzny o lesbijskiej zakonnicy ze stygmatami. Sprawdźcie, na co iść do kina w weekend!
"King's Man: Pierwsza misja", reż. Matthew Vaughn, prod. USA/Wielka Brytania, czas trwania 131 min.
Najgorsi tyrani i zbrodniarze w historii spiskują, by wywołać wojnę, której ofiarą padną miliony ludzi. Tylko jeden człowiek może ich powstrzymać, o ile zdąży... Oto opowieść o pierwszej na świecie niezależnej, działającej w pełnej tajemnicy agencji wywiadowczej.
"Koniec świata, czyli Kogel Mogel 4", reż. Anna Wieczur-Bluszcz, prod. Polska, czas trwania 94 min.
Miłość Agnieszki i Marcina rozkwita, podobnie jak Kasi i profesora Wolańskiego. Babcia Solska marzy już tylko o ślubie jedynego wnusia… Jednak na drodze do szczęścia młodego Zawady staje Bożenka. Wolańska postanawia radykalnie odmienić swoje życie i zamiast na seks, tym razem stawia na celibat. Spokój Piotrusia i Marlenki burzy nieoczekiwana wizyta... A kiedy wszyscy bohaterowie spotkają się w jednym miejscu nastąpi tytułowy koniec świata...
"Benedetta", reż. Paul Verhoeven, reż. Paul Verhoeven, prod. Belgia/Francja/Holandia, czas trwania 127 min.
„Benedetta”, która miała światową premierę na tegorocznym festiwalu w Cannes, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach. Koniec XVII wieku to czas, gdy ludność w Europie dziesiątkowana była przez szalejącą epidemię. Zamożna rodzina młodej Benedetty Carlini, ujawniającej niespotykane talenty od najwcześniejszych lat, postanawia zawierzyć córkę Bogu. Trafia ona pod skrzydła siostry przeoryszy jednego z toskańskich klasztorów. Dziewczynka szybko wywołuje w nowym miejscu poruszenie, gdy podczas modlitwy w niewytłumaczalny sposób upada na nią figura Matki Boskiej.
Po osiemnastu latach rola Benedetty (Virginie Efira) w klasztorze jest już zupełnie inna. Kobieta, regularnie doświadczana przez mistyczne wizje, zaczyna być świadoma swojej siły i wpływu, jaki ma na otoczenie. Z jednej strony rywalizuje o władzę ze swoją przełożoną (Charlotte Rampling), z drugiej wdaje się w płomienny romans. Obiektem westchnień bohaterki jest pochodząca z nizin społecznych Bartolomea (Daphné Patakia), która w klasztorze znalazła bezpieczną przystań. Rosnące wpływy Benedetty przysparzają jej również wrogów, i to na samych szczytach religijnej hierarchii.
Przeczytaj naszą recenzję tego filmu >>
"Magdalena", reż. Filip Gieldon, prod. Polska, czas trwania 101 min.
Magdalena to młoda kobieta, która nie mówi - komunikuje się ze światem poprzez muzykę. Nocami próbuje swoich sił w klubie, marząc o zagranicznej karierze didżejki. W ciągu dnia stara się zajmować pięcioletnią córką, którą wychowuje razem ze swoją matką. Z racji swojej dysfunkcji trudno jest jej znaleźć i utrzymać pracę, a nieporozumienia z matką sprawiają, że sytuacja w domu staje się coraz bardziej napięta.
Kiedy na swojej drodze spotyka znaną didżejkę Julię, która bierze ją pod swoje skrzydła i obiecuje wyjazd do Berlina na słynną imprezę branżową, zaczyna wierzyć, że wszystko się ułoży a marzenia mają szansę się spełnić. Niestety, trudna przeszłość, od której Magdalena cały czas ucieka, zaczyna ją doganiać i niszczyć to, co zdołała osiągnąć. Dodatkowo obdarzenie zaufaniem nieodpowiedniej osoby rozpocznie ciąg wydarzeń, których nie da się zatrzymać, a które dramatycznie wpłyną na jej życie. Ostatecznie główna bohaterka stanie przed swoim największym wyborem – córka czy ucieczka?
Zebrał: MD
fot. materiały prasowe