Na co do kina w weekend [PREMIERY]
2021-09-10 09:00:39Od 10 września 2021 roku w kinach pojawi się nowy horror Jamesa Wana, kolejna produkcja od Patryka Vegi, komedia z Marcinem Dorocińskim i Mają Ostaszewską i dramat, który nagrodzono Srebrnym Niedźwiedziem za najlepszy scenariusz na Berlinale. Sprawdźcie, na co iść do kina w weekend!
Premiery kinowe 10 września 2021
"Small World", reż. Patryk Vega, prod. Polska, czas trwania 117 min.
W tajemniczych okolicznościach, sprzed rodzinnego domu, zostaje uprowadzona dziewczynka. Jedynym śladem zajścia pozostaje widziana w okolicy rosyjska ciężarówka. Matka dziewczynki (Marieta Żukowska), wspierana przez policjanta Roberta (Piotr Adamczyk), wyrusza w pościg, ale nie jest w stanie zatrzymać porywaczy. Po latach, wciąż gnębiony wyrzutami sumienia Robert wpada na trop, który pozwala mu wrócić do sprawy. Odkryte na miejscu eksplozji rosyjskiej kamienicy dowody naprowadzają go na ślad międzynarodowej szajki przestępczej. Tymczasem w Bangkoku, nastolatka Ola (Julia Wieniawa) jest zmuszana spełniać wszystkie zachcianki bogatego biznesmena. Co stanie się, gdy los zetknie dziewczynę z polskim stróżem prawa?
"Wcielenie", reż. James Wan, prod. USA, czas trwania 111 min.
W nowym filmie twórcy "Obecności", bohaterka o imieniu Madison jest sparaliżowana przez wstrząsające wizje makabrycznych morderstw, a jej męka pogłębia się, gdy odkrywa, że te sny na jawie są w rzeczywistości przerażającą rzeczywistością.
"Teściowie", reż. Kuba Michalczuk, prod. Polska, czas trwania 81 min.
Czy wesele po odwołanym ślubie to przepis na katastrofę? Owszem. I to jaką! Dwie rodziny różni wszystko – pochodzenie, status, zawartość portfela, gust. Rodzice pana młodego i panny młodej początkowo są w szoku. Co takiego się stało? Kto zawinił? Co z weselem? Czy witać gości? Grać muzykę? Polewać wódkę? Kto pokroi tort? Od słowa do słowa uprzejme uśmiechy zamienią się w publiczne pranie brudów. Aż wreszcie wybucha prawdziwa bomba... A tymczasem, wesele rozkręca się w szaloną imprezę. I nikomu nie przeszkadza brak młodej pary.
Przeczytaj recenzję tego filmu >>
"Wszyscy za jednego", reż. Johanne Helgeland, prod. Norwegia, czas trwania 96 min.
Jest to historia heroicznej Gerdy i jej brata Ottona, których rodzice należą do norweskiego ruchu oporu podczas II wojny światowej. Pewnego dnia, tuż przed Bożym Narodzeniem 1942 roku, rodzice Gerdy i Ottona zostają aresztowani. Po zniknięciu rodziców rodzeństwo odkrywa dwoje żydowskich dzieci, Sarę i Daniela, ukrytych w tajnej szafie w piwnicy ich domu. Teraz Gerda i Otto muszą dokończyć to, co zaczęli ich rodzice: pomóc Sarze i Danielowi w przekroczeniu granicy do neutralnej Szwecji i zjednoczeniu ich z rodziną. Czy tak ryzykowna misja ma szansę powodzenia w zimowym krajobrazie Norwegii?
"Antybohater", reż. Michał Kawecki, prod. Polska, czas trwania 75 min.
Michał jest wielokrotnym mistrzem Polski w narciarstwie alpejskim osób niepełnosprawnych. Zarówno jego ręce, jak i nogi nie wykształciły się w pełni. Z powodu kradzieży skuterów i samochodu, oskarżony, traci miejsce w Narodowej Kadrze Polski. Tym samym kariera Michała, planowany start w zimowej olimpiadzie, stanęły pod znakiem zapytania. Młody sportowiec otrzymuje jednak ostatnią szansę na powrót do kadry. Czy uda mu się przezwyciężyć słabości i wyrwać się ze środowiska, które sprowadziło go na krawędź przepaści? To ta walka okaże się dla niego najtrudniejszym wyzwaniem.
"Złe baśnie", reż. Damiano D'Innocenzo, Fabio D'Innocenzo, prod. Szwajcaria/Włochy, czas trwania 98 min.
Film nagrodzono Srebrnym Niedźwiedziem za najlepszy scenariusz na Berlinale 2020. Upalne lato, rzymskie przedmieścia. Lejący się z nieba żar sprawia, że czas stoi tu niemalże w miejscu. Do włoskiej sielanki jednak daleko, zwłaszcza, gdy przekroczy się próg świata wykreowanego przez braci D’Innocenzo. Rzeczywistości, w której każda chwila jest jak zgrzyt noża po szkle. Zamieszkujące to miejsce rodziny na pierwszy rzut oka niczym specjalnym się nie wyróżniają. Podobnie jak wiele innych, dzielą swoje radości i smutki, a lepsze momenty przeplatają gorszymi. Tyle, że tych drugich, połączonych z narastającą frustracją oraz agresją powodowaną sytuacją osobistą, materialną czy klasową, jest tu zdecydowanie więcej. Domy nie są już schronieniami, stając się niemymi świadkami sadystycznych zachowań ojców oraz bierności matek. Obojętność dorosłych najmocniej uderza w najmłodszych, którzy mogą się okazać prawdziwą siłą wywrotową tej historii. Ta ujęta w formułę mrocznej współczesnej baśni opowieść to kino ekstremalnych emocji, angażujące widza do ostatniego nerwu.
Przeczytaj recenzję tego filmu >>
Zebrał: MD
fot. materiały prasowe Kino Świat