Egzorcysta papieża - recenzja
2023-04-18 09:11:13„Egzorcysta papieża” to nowy horror o egzorcyzmach, który wszedł do polskich kin 12 kwietnia 2023 roku. Został on zainspirowany aktami z działalności księdza Gabriele Amortha, doświadczonego, ale i dość ekscentrycznego egzorcysty, działającego z ręki Watykanu. Choć film nie ukrywa, że jest reklamą książki „Wspomnienia egzorcysty. Moje życie w walce z szatanem”, to naprawdę warto go zobaczyć, bo jest to solidnie wykonane kino grozy.
Tytułową rolę gra Russell Crowe, który w roli włoskiego księdza sprawdza się naprawdę nieźle, oczywiście o ile przymkniemy oko na jego nieporadne próby żonglowanie językiem angielskim i włoskim oraz udawanymi akcentami. Jako charyzmatyczny egzorcysta jest to jednak bohater dobrze napisany i zagrany przez aktora, który wyraźnie miał pomysł na tę rolę i udało mu się ją przenieść na ekran. Obcasowy, bezpośredni, zawadiacki, bezczelny i z traumatyczną przeszłością, którą pewien potężny demon będzie chciał wykorzystać przeciw niemu.
Wspomniany upadły anioł opętał ciało małego chłopca, który nieco wcześniej (akcja rozgrywa się w 1987 roku) przeprowadził się z matką i starszą siostrą do hiszpańskiej posiadłości. Niefortunnie, zło zagnieździło się na terenie ogromnej willi już wieki temu, ale dopiero teraz ksiądz Amorth rozprawi ma się z nim raz na zawsze. Czy się uda? Czy wieloletni spisek Watykanu i ukrywana prawda skutecznie staną na przeszkodzie protagonisty?
Zakończenia nie zdradzimy, bo warto wybrać się do kina! „Egzorcysta papieża” pod względem technicznym i wizualnym jest produkcją dopiętą na ostatni guzik. Efekty specjalne robią wrażenie, zdjęcia i muzyk potęgują poczucie zagrożenia, a rywalizacja tytułowego egzorcysty z demonem w ciele dziecka odbywa się nie tylko poprzez wykrzykiwanie wezwań do opuszczenia ciała dziecka. Dostajemy tu bardzo dobrze napisaną i zagraną relację między dwiema stronami konfliktu, których moce i argumenty zdają się być wyrównane. To, o czym i jak rozmawia ksiądz Amorth z demonem jest naprawdę ciekawe, a nieczyste zagrania ze strony upadłego anioła są perwersyjne, brutalne i wulgarne.
Co ciekawe, akcja filmu rozgrywa się nie tylko na terenie wspomnianej posiadłości, ale też w samym Watykanie. Jedną z postaci drugoplanowych jest polski papież, biorąc pod uwagę czas akcji filmu i lata sprawowania tej funkcji przez Jana Pawła II. Demon, z którym walczy główny bohater jest tak silny, że w pewnej chwili niemal wpędza do grobu głowę Kościoła! Jakie imię nosi ten wysłannik piekieł? Tego dowiecie się razem z papieskim egzorcystą i nie będzie to imię nieznane.
„Egzorcysta papieża” to nie jest jakiś wybitny horror, ale polecamy zobaczyć go także ze względu na fakt, że twórcy śmiało pokazują tu grzechy Kościoła, ale też zaznaczają, że w 98% przypadków, kiedy egzorcysta zostaje wezwany do akcji, tak naprawdę wystarczyłby psychiatra czy nawet zwykły lekarz rodzinny. A te 2%? To już czyste zło!
Michał Derkacz
Film zobaczyłem w Multikinie Pasaż Grunwaldzki we Wrocławiu.
fot. materiały prasowe