Szalony i efektowny "Babilon" Damiena Chazelle'a z premierą na Blu-ray i DVD
2023-04-05 13:01:16Wielobarwne, pulsujące jazzowym rytmem i spowite gęstym papierosowym dymem widowisko jest niespotykaną próbą uchwycenia ducha wczesnego Hollywood. „Babilon” to historia kształtowania się ogromnego przemysłu filmowego, wielkich ambicji, narodzin, ale i upadku gwiazd ery niepohamowanej dekadencji. Najbardziej szalone filmowe doświadczenie, którego nie można przegapić, ukaże się na Blu-ray i DVD już 17 kwietnia 2023 roku.
O filmie "Babilon"
"Babilon" to film reżysera nagrodzonego sześcioma Oscarami "La La Land" - Damiena Chazelle'a, który jest też autorem scenariusza. W rolach głównych występuję: Brad Pitt, Margot Robbie i Diego Calva. W obsadzie znaleźli się także m. in.: Jovan Adepo, Li Jun Li i Jean Smart.
Pitt i Robbie zagrali gwiazdy kina niemego, ikony swoich czasów. Gdy rzeczywistość wokół nich zaczyna ulegać gwałtownym zmianom, będą musieli dokonać wyboru: odrzucić technologiczną rewolucję albo zaakceptować nowy świat.
- „Babilon” ma największą obsadę ze wszystkich moich dotychczasowych filmów. To w dużej mierze fikcyjny film, jednak bohaterowie są wzorowani na prawdziwych gwiazdach. Tworząc te postaci, inspirowałem się nimi, ale potem rozpoczął się casting i zacząłem szukać osób, które mnie zaskoczą. Taka była moja myśl przewodnia - zburzyć wszystkie wyobrażenia o tamtej epoce i ludziach oraz znaleźć aktorów, którzy oddadzą ducha tamtych czasów - mówi Chazelle.
Oscarowe nominacje
Film zachwyca wspaniałą, dopracowaną stroną wizualną i muzyczną, co zaowocowało aż 3 nominacjami do Oscara w kategoriach: najlepsza muzyka, najlepsze kostiumy i najlepsza scenografia.
- Chcieliśmy stworzyć własny muzyczny wszechświat, daleki od klasycznego przedstawienia jazzu z lat 20. XX wieku. Muzyka w filmie jest bardziej dzika i agresywna. Pamiętajmy, że muzyka z tamtych lat, która została nagrana i przetrwała do dzisiaj, to tylko fragment tego, co naprawdę grało się w tamtym czasie w Los Angeles. Wyobraziliśmy sobie głębię, różnorodność i dzikość muzyki, która mogła być wtedy wykonywana – ale nigdy nie dowiemy się jak było naprawdę - mówi Justin Hurwitz, autor muzyki do "Babilonu".
Hurwitz i Chazelle spędzili dużo czasu na studiowaniu muzyki, zarówno zachowanych nagrań, jak i opisów świadków. Odkryli, że Los Angeles wypełniał cały wachlarz brzmień i stylów muzycznych – nie tylko tradycyjny jazz, ale także rytmy pochodzące z Kuby, Meksyku, Chin, Bliskiego Wschodu, Hawajów, Trynidadu, Grecji i innych krajów, awangardowe kompozycje symfoniczne i instrumenty perkusyjne w stylu afrykańskim, czy włoska muzyka operowa. Był to czas międzykulturowego miksu i radykalnych eksperymentów.
Piękne kostiumy oddające ducha i charakter epoki to również ważny element „Babilonu”. - Dla 250 członków obsady stworzono około 7000 kostiumów. To największa liczba, jaką kiedykolwiek stworzyłam w jakimkolwiek filmie. Zresztą nie tylko dla mnie był to rekord - wiele osób z ekipy filmowej przyznało, że był to największy i najbardziej wymagający film, jaki kiedykolwiek nakręcili - mówi Mary Zophres, kostiumografka.
- Film Chazelle’a to w końcu hołd dla kina i jego początków. Podczas pracy nad Babilonem wiele odkryć naprawdę mnie zszokowało - przyznała producentka Olivia Hamilton. - Hollywood było miejscem bardziej dzikim, awanturniczym, bardziej zróżnicowanym, bardziej swobodnym niż ludzie zdają sobie z tego sprawę.
Zwiastun filmu
ip
fot. materiały prasowe