Rok Franka W.
Opis filmu
Przełomowy film w historii polskiego kina, którym Karabasz udowodnił, wbrew panującym wówczas opiniom, że możliwe jest nakręcenie nie inscenizowanego filmu dokumentalnego o pojedynczym bohaterze, pokazującego jego działanie, emocje, intelekt. Franek, którego Karabasz znalazł w Ochotniczym Hufcu Pracy na Śląsku, zachowywał się naturalnie pomimo kamery i ekipy filmowej. Został wybrany spośród innych kandydatów właśnie ze względu na charakteryzującą go 'suwerenność', czyli naturalną zdolność bycia sobą w każdej sytuacji, bez względu na to, czy obok stoi kamera, świeci reflektor, a ktoś podsuwa mikrofon. Namówiony przez reżysera Wróbel zaczął pisać dziennik, którego fragmenty znalazły się potem na ścieżce dźwiękowej filmu czytane przez aktora. Objuczeni tonami sprzętu filmowcy przez rok jeździli na Śląsk, aby cierpliwie obserwować i zapisywać życie Franka Wróbla w różnych sytuacjach: w pracy, wieczorem w hotelu robotniczym, w czasie wypraw do centrum miasta, podczas zabawy tanecznej, spotkania z dziewczyną w wesołym miasteczku, wieczerzy wigilijnej w rodzinnym domu i przysięgi wojskowej. Powstał wielobarwny, pulsujący życiem obraz życia dwudziestolatka wkraczającego w dorosłość pod koniec lat 60., opowieść o kolejnym człowieku 'na progu', chłopcu z małej wioski rzuconym przez los w sam środek wielkoprzemysłowego Śląska. (opis dystrybutora)