Zagrał pośmiertnie, czyli jak CGI ubezwłasnowolni aktorów
2016-06-09 14:11:44Paul Walker w 2015 roku zagrał w filmie "Szybcy i wściekli 7", choć sporo scen z jego udziałem zrealizowano już po tym, jak aktor zginął w wypadku samochodowym. Nie był to jednak pierwszy przypadek przenoszenia znanych aktorów do filmów za pośrednictwem animacji komputerowej. Czy nowe technologie i nadzwyczajny rozwój technik CGI oznacza nieuniknione problemy moralne twórców? A może to tylko zbędne obawy przewrażliwionego widza?
Do tej pory już kilkukrotnie znani aktorzy użyczali swego wizerunku na potrzeby filmów animowanych. Ich twarze skanowano na potrzeby takich produkcji jak "Beowulf" (Anthony Hopkins, Angelina Jolie) czy "Przez ciemne zwierciadło" (Keanu Reeves, Woody Harrelson, Robert Downey Jr.). Tam gwiazdy zagrały za swoją zgodą. Aktorski występ Walkera też odbywał się w ramach wcześniej podpisanej umowy (choć po śmierci aktora jego rolę zagrali bracia, a twarz "doklejono" dodatkowym efektem CGI).
Zastanawiające jest jednak to, że jeśli technologie pozwalają na idealne odwzorowanie aktora, a jego obecność na planie filmowym nie jest wymagana, by finalnie nalazł się na kinowym ekranie, z czasem ktoś może wpaść na pomysł ożywienia w swym filmie gwiazd sprzed lat. Prawa do wizerunku to zapewne tylko kwestia ceny. Wyobraźcie sobie - w 2019 roku do kin wchodzi film z młodymi Marlonem Brando, Audrey Hepburn i Marilyn Monroe. Fajna perspektywa prawda?
No właśnie - nie do końca fajna. Patrzyłoby się na nich jak na ubezwłasnowolnione kukły, których ciała porusza nie talent, lecz bezduszny program komputerowy, sterujący milionami pikseli. Taka sytuacja, nawet jeśli zadowoliłaby widzów i szalenie poszerzyła paletę castingowych możliwości, rozbudziłaby oczywiste rozterki moralne i prawne.
Kto podpisze milionowy kontrakt w imieniu zmarłego aktora? Kto dostanie jego honorarium? Kto otrzyma ewentualnego Oscara za najlepszą rolę? Gwiazdor, który nie żyje, czy zdolny grafik komputerowy?
Michał Derkacz
fot. materiały prasowe
Czytaj także: Doskonały zwiastun "Deus Ex: Rozłam Ludzkości" daje do myślenia [WIDEO]>>