Weronika Książkiewicz i Michał Żurawski w komedii romantycznej "Szczęścia chodzą parami" [WIDEO]
2022-07-29 13:55:45Polska komedia romantyczna pt. „Szczęścia chodzą parami”, o ile nic pechowego się nie wydarzy, wejdzie do kin już 2 września 2022 roku. Tymczasem możliwe, że zły los zaczął prześladować Weronikę Książkiewicz! - Zaraz po tym, jak dowiedziałam się, że zagram Malwinę w komedii Szczęścia chodzą parami przeszłam przez pasmo niesamowitych zdarzeń losowych. Miałam wrażenie, że prześladuje mnie pech. To, co mnie wtedy spotykało, było naprawdę niebywałe - wspomina aktorka. - Miałam stłuczkę samochodową, skręciłam kostkę i to w tak nietypowy sposób, że nikt by mi nie uwierzył, że to prawda. Poza tym, mimo że nigdy się nie spóźniam, to zaczęły mi się mylić godziny i na niektóre spotkania docierałam dwie godziny po czasie. Zupełnie jak nie ja - dodaje.
Weronika Książkiewicz w filmie „Szczęścia chodzą parami” wciela się w Malwinę – niezależną, energiczną, przebojową i twardo stąpającą po ziemi projektantkę samochodów. Gdy na swojej drodze spotyka wziętego terapeutę par - Brunona (Michał Żurawski), w jej życiu zaczynają dziać się dziwne rzeczy…. Brunon sprowadza na swoje wybranki pecha, który z hukiem kończy nawet najbardziej płomienny romans.
„Szczęścia chodzą parami” to nieprzewidywalna komedia romantyczna, w której przesądy i wiara w pecha mają się równie dobrze, co wiara w miłość. Na wielkim ekranie w gwiazdorskiej obsadzie zobaczymy również Aleksandrę Domańską, Michała Żurawskiego, Tomasza Karolaka, Krzysztofa Czeczota czy Jacka Knapa. Czy aktorzy prywatnie wierzą w jakieś przesądy? Czy zdarzało się, że prześladował ich pech?
- Jest takie słynne powiedzenie dotyczące komedii, że jak jest śmiesznie na planie, to potem smutno na ekranie. Nie wierzę w to. Wiele razy przekonałem się, że ten przesąd nie ma nic wspólnego z prawdą. Zdarzało mi się grać w filmach, na planie których było bardzo wesoło. A gdy weszły do kin - widzowie przednio bawili się na widowni - wyjaśnia Tomasz Karolak, który zagrał Norberta, szefa Malwiny.
- Nie jestem przesądny, ale mam pewne rytuały. Jak upadnie mi scenariusz, to go zawsze przydepczę. Robi się tak, żeby sztuka nie okazała się klapą - przyznaje Krzysztof Czeczot, który w filmie wciela się w Wojtka, najlepszego przyjaciela Brunona.
Reżyserem komedii jest Bartosz Prokopowicz, producentem Zygfryd Studio, a koproducentem Grupa Polsat Plus. Za wprowadzenie filmu do kin odpowiada Dystrybucja Mówi Serwis. „Szczęścia chodzą parami” już od 2 września będzie można zobaczyć w kinach w całej Polsce.
MD/ip
fot. materiały prasowe