Pierwsze tytuły w programie 24. MFF mBank Nowe Horyzonty
2024-02-28 11:48:07Co jest wspólnym mianownikiem Berlinale, Sundance, festiwali w Wenecji i Locarno? Poprawnych odpowiedzi mamy co najmniej kilka: pokazy nowych filmów mistrzyń i mistrzów, brawurowych debiutów początkujących autorek i autorów; świeżych dzieł, które eksperymentują z formą i redefiniują język kina. Poprawną odpowiedzią jest też Wrocław, bowiem jak co roku w stolicy Dolnego Śląska będzie można zobaczyć – premierowo w Polsce – najważniejsze, nagradzane na powyższych wydarzeniach filmy. Wszystko w ramach 24. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego mBank Nowe Horyzonty (18-28 lipca w kinach, do 4 sierpnia online).
Laureaci festiwali w programie MFF mBank Nowe Horyzonty 2024
Organizatorzy wydarzenia chwalą się czterema filmami, które zostały nagrodzone na światowych festiwalach, a które latem (już za niecałe pięć miesięcy!) trafią na ekrany wrocławskich kin. W trakcie tegorocznych Nowych Horyzontów zobaczymy: "Dahomey" Mati Diop (Złoty Niedźwiedź dla najlepszego filmu na Berlinale), "Handling the Undead" Thei Hvistendahl (Nagroda Specjalna Jury za muzykę), "Hoard" Luny Carmoon (cztery nagrody na MFF w Wenecji) oraz "Critical Zone" Aliego Ahmadzadeha (Złoty Lampart na festiwalu w Locarno). Wszystkie te filmy trafią później do ogólnopolskiej dystrybucji kinowej dzięki Stowarzyszeniu Nowe Horyzonty. Karnety na 24. MFF mBank Nowe Horyzonty są już dostępne w sprzedaży.
O filmach
"Dahomey", reż. Mati Diop
Największy (i słusznie nagrodzony) zachwyt nierównego konkursu głównego tegorocznego Berlinale. Dahomey to skromny, niezwykle precyzyjny dokument Mati Diop, w którym współczesna Afryka mierzy się z duchami kolonizowanej przeszłości. To refleksja na temat kolonializmu zamkniętego w artefaktach, które wraz z powrotem do rodzimego kraju przywiozą do niego wątpliwości i niemal 150 lat pamięci o bolesnej historii. Piękne i prowokacyjne kino.
"Handling the Undead", reż. Thea Hvistendahl
Nagrodzony na Sundance nowohoryzontowy horror z gwiazdami "Najgorszego człowieka na świecie" – zjawiskową Renate Reinsve i Andersem Danielsenem Lie. Debiut Thei Hvistendahl to intrygujące kino grozy – pełne niepokoju i zaskakującej refleksji nad śmiercią, jednocześnie błyskotliwe odświeżenie gatunku zombie movies.
"Hoard", reż. Luna Carmoon
Kolejny brawurowy kobiecy debiut z Wysp Brytyjskich – i kolejne odważne rozliczenie z rodzinną przeszłością. Zdobywca aż czterech nagród na Tygodniu Krytyki MFF w Wenecji zabiera nas w lata 80. i 90., na przestrzeni których rozgrywa się historia Marii, nastolatki, dla której pierwsza miłość okaże się spotkaniem z duchami przeszłości. Film Carmoon, niezmordowanie poszukujący równowagi między baśnią i horrorem, swojskością i szaleństwem, to rzecz o nurkowaniu w śmietnisko pamięci, by przezwyciężyć traumy i wydobyć skarby ukryte pod warstwami odpadów.
"Critical Zone", reż. Ali Ahmadzadeh
Nagrodzony Złotym Lampartem na festiwalu w Locarno niezależny film Aliego Ahmadzadeha ("Atomowe serce", 15. MFF NH) rozgrywa się podczas nocnej szychty dilera obsługującego młodą teherańską klasę średnią. Każda dostawa to spotkanie, które odsłania kolejne warstwy absurdu i zakłamania, bo prawdziwy bad trip funduje tutaj sama rzeczywistość – narkotyki pozwalają na chwilę o niej zapomnieć. Eskalujący napięcie do utraty tchu, zrealizowany siłami garstki przyjaciół, Critical Zone jest jak bomba domowej roboty, eksplodująca fantastyczną sceną rozsadzającą nasze wyobrażenia o kinie irańskim.
Na horyzoncie: jeszcze więcej dobrego kina
To dopiero początek dobrych informacji: w najbliższych tygodniach organizatorzy Nowych Horyzontów 2024 będą prezentować kolejne filmy, które znajdą się w programie 24. edycji wydarzenia (łącznie na festiwalu zobaczymy ponad 200 tytułów). Pełny program ogłoszony ma zostać 2 lipca, zaś sprzedaż biletów na pojedyncze seanse rozpocznie się 4 lipca.
MD/ip
fot. materiały prasowe