Na co do kina w weekend [PREMIERY]
2020-02-20 15:03:08Tydzień po walentynkach do polskich kin wchodzi kilka filmów, w których nie zabraknie romantyzmu, ale główny nacisk położony będzie na inne emocje. Oto w repertuarach pojawia się nowy tytuł w reżyserii Patryka Vegi, a jeśli was to nie interesuje, to nowością jest też dramat od Xaviera Dolana. Na ekranach debiutuje także film przygodowy z Harrisonem Fordem, Danem Stevensem i Karen Gillan. Sprawdźcie, na co iść do kina w weekend!
"Bad boy", reż. Patryk Vega, prod. Polska, czas trwania 135 min, dystr. Kino Świat
Kiedy w grę wchodzi kobieta, nawet więzy krwi przestają mieć jakiekolwiek znaczenie. Przekonają się o tym dwaj bracia, których ścieżki życiowe rozeszły się dawno temu. Starszy Piotr (Maciej Stuhr) został policjantem, dla młodszego Pawła (Antoni Królikowski) napady, kradzieże i narkotyki to styl życia i chleb powszedni. Jednak bezkarność mężczyzny, uwikłanego w przynależność do kibicowskiego gangu Twardego (Piotr Stramowski) kończy się, kiedy za sprawą donosu ląduje w więzieniu. Piotr, doświadczony glina, postanawia wyciągnąć brata z celi, w czym wspiera go nowa dziewczyna Ola (Katarzyna Zawadzka), adwokat znajdującą paragrafy na najtrudniejsze przypadki.
Spotkanie tej trójki zmienia wszystko i inicjuje serię obfitujących w zwroty akcji wydarzeń. Paweł, wykorzystując nadarzające się okazje, próbuje przejąć kontrolę nad największym klubem piłkarskim w mieście. Nie dostrzega jednak, że od dawna jest na celowniku tajnej sekcji policyjnej, prowadzonej przez Adama (Andrzej Grabowski) i prokurator Annę (Małgorzata Kożuchowska). Tymczasem zauroczona Pawłem Ola, coraz bardziej angażuje się w fascynującą znajomość i związane z nią nielegalne interesy. Wkrótce będzie musiała wybierać między lojalnością wobec Piotra, a rodzącym się uczuciem do jego brata.
Celebryci i antyterroryści na premierze filmu "Bad boy" [FOTO] >>
"Matthias i Maxime", reż. Xavier Dolan, prod. Kanada, czas trwania 119 min, dystr. Gutek Film
Maxime (Xavier Dolan zagrał we własnym filmie po raz pierwszy od 6 lat) właśnie wybiera się na dwa lata do Australii. Chce pozostawić za sobą nie tyle Kanadę, co pracę w barze, uczuciowe niespełnienie i nieustanne kłótnie z matką, którą musi się zajmować. Kilka ostatnich tygodni przed wyjazdem spędza z paczką starych przyjaciół: piją piwo, palą papierosy, grają w kalambury, obrażają się i godzą. Dla nieśmiałego Maxime'a, po którego twarzy, niczym łza, spływa czerwone znamię, kumple stanowią namiastkę kochającej i akceptującej rodziny.
Jednym z najbliższych przyjaciół chłopaka jest Matthias (Gabriel D’Almeida Freitas), początkujący prawnik zmierzający wprost do kariery i ślubu. Sprecyzowane plany obu chłopaków pokrzyżuje jednak pewna impreza, podczas której zagrają w studenckim filmie, w scenie pocałunku. Spotkają się w niej, ubrane w almodovarowskie błękit i czerwień, tłumione latami uczucia i nieoczekiwanie odkryte pożądanie. Czy bohaterowie odważą się z nimi skonfrontować?
"Zew krwi", reż. Chris Sanders, prod. USA, czas trwania 105 min, dystr. Imperial - Cinepix
Zrealizowany na podstawie klasycznej powieści Jacka Londona „Zew krwi” opowiada porywającą historię Bucka, psa o wielkim sercu, którego świat staje na głowie, gdy wprost z sielskiego domu w Kalifornii trafia na egzotyczne pustynie śnieżne Alaski podczas gorączki złota lat 90-tych XIX wieku. Jako nowicjusz w drużynie psich zaprzęgów – a później jej przywódca – Buck przeżywa przygodę życia, a ostatecznie odnajduje swoje prawdziwe miejsce w świecie i staje się panem swego losu.
"Sybilla", reż. Justine Triet, prod. Francja, czas trwania 100 min, dystr. Aurora Films
Aktorski popis czołowych francuskich aktorek Virginie Efiry i Adele Exarchopoulos to komediodramatyczna opowieść o tym, jak łatwo fascynacja może stać się obsesją. Justine Triet w słodko-gorzkim tonie tworzy opowieść o powikłanych, niejednoznacznych relacjach międzyludzkich. Jest tu też miejsce na dyskusję na temat intymności, moralności czy refleksję nad filmowym medium. Triet mówi, że jedną z jej inspiracji był „Toni Erdmann”, którego gwiazda Sandra Hüller wciela się tu w rolę… reżyserki. Zmęczona pracą jako psychoterapeutka Sybilla postanawia wrócić do swojej pierwszej, jednocześnie największej pasji, jaką jest pisanie. Książka ma być nowym impulsem we wpadającym w monotonię dnia codziennego życiu kobiety.
Zanim jednak na dobre zabierze się za realizację swojego planu, w jej gabinecie niespodziewanie pojawia się nowa pacjentka. Jest nią piękna i nieco rozhisteryzowana Margot. Młoda aktorka, będąca u progu kariery, zwraca się z prośbą o pomoc w rozwiązaniu ważnego życiowego dylematu. Początkowo sceptycznie nastawiona Sybilla odkrywa, że Margot staje się dla niej źródłem inspiracji. Fascynację od obsesji dzieli tylko jeden krok, zwłaszcza że tytułowa bohaterka coraz bardziej angażuje się w burzliwe życie swojej pacjentki. Ożywają wspomnienia, prowadzące do nieuniknionej konfrontacji z przeszłością.
"Głupie, młode serce", reż. Selma Vilhunen, prod. Finlandia/Holandia/Szwecja, czas trwania 102 min, dystr. Bomba Film
Kiira i Leni to dziwnie wyglądająca para nastolatków: ona – jasnowłosa bogini; on – skejter-suchoklates. Na którejś z imprez w końcu spełnia się marzenie Leniego i spędza z Kiirą kilka chwil na osobności, efektem czego dziewczyna zachodzi w ciążę. Postanawiają zachować dziecko.
Sytuacja dość szybko przerasta rodziców przy nadziei. Zwłaszcza Leniego, który zawieruszył się pośród fińskich Dziarskich Chłopców, szykujących się, by dać odpór rzekomo nadciągającej fali muzułmańskich imigrantów. Leni pośród otaczających go radykałów czuje się tak, jak Kiira pośród swych wyzwolonych z wszelkich uprzedzeń psiapsiółek. Spotkanie tych dwóch odmiennych światów, wymuszone ciążą, dość niespodziewanie doprawione szczerym i zaskakująco dojrzałym uczuciem miłości, nie może obejść się bez ofiar.
"Rosyjska Piątka", reż. Joshua Riehl, prod. USA, czas trwania 102 min, dystr. Mayfly
Pod koniec lat 80-tych drużyna hokejowa Detroit Red Wings była pośmiewiskiem całej ligi. Gdy bogaty magnat pizzy kupił upadający klub, wyznaczył nieortodoksyjnego dyrektora generalnego by zbudować drużynę, która sięgnie po mistrzostwo. Ten zdecydował się poszukać nowych graczy u śmiertelnego wroga USA z czasów Zimnej Wojny. "Rosyjska Piątka" to prawdziwa historia imigrantów, którzy stali się amerykańskimi bohaterami.
Zebrał: MD
fot. Marcin Goleń / materiały prasowe Kino Świat