Filmy na lepszy nastrój i na poprawę humoru

Sytuacja na świecie nie ulega zmianie. Domatorzy z pewnością dostrzegają plusy tej sytuacji i sposoby, jak gospodarować czasem. Każdy wie, że to świetna okazja do rozwijania się bez wychodzenia z domu. Można wygodnie rozsiąść się na kanapie i popracować, nie obawiając się, że pierze się pranie czy piecze ciasto. Prócz zdalnej pracy nastał czas na gruntowne porządki. Odkrycia mogą nas zaskoczyć, bo być może dokopiemy się do starych filmów na DVD bądź kaset VHS, które pamiętają jeszcze czasy naszych rodziców. Takie oldschoolowe materiały nie tylko pięknie ozdabiają wnętrza mebli, ale są też świetną pamiątką po czasach, gdzie ludzie wspólnie gromadzili się w domu znajomych bądź wujków, by zobaczyć jakiś film. No właśnie, ale jaki?

Zobacz: filmy, które nie są komediami, ale poprawiają nastrój>>

A gdyby tak skusić się na seans, który spowoduje, że nasze życie nie będzie już takie samo?

Dostęp do multimediów jest obecnie nieograniczony. Wachlarz opcji coraz bardziej się rozszerza. Bez problemu można odpalić jakąś ciekawą pozycję na platformach internetowych typu Netflix, VOD czy HBO. Mimo tego, że najczęściej są to propozycje ze średniej półki, znajdują się tam też filmowe klasyki czy perełki, które obowiązkowo trzeba zobaczyć. Choćby dlatego, że nasze życie po seansie będzie zupełnie inne, a o to przecież w dobrej kinematografii chodzi.

Jeszcze wiele pozycji do odkrycia przed nami. Jeszcze mnóstwo chwil pełnych wzruszenia bądź irytacji, bo bohater tego filmu zrobił tak, a nie inaczej, bo serialowy Ross Geller (David Schwimmer) wziął trzeci rozwód. A mógł przecież tego uniknąć. Bohaterowie są różni, ale to ich przeżycia i perypetie budzą nasze zainteresowanie.

Najwięcej emocji wyciskają komedie bądź melodramaty, ale obok nich stoją także filmy, które zmuszają do refleksji oraz produkcje z pozytywnym przesłaniem. Nie stanowią tego samego, co happy endy znane z hollywoodzkich produkcji. Tego typu pozycje nie muszą zakrawać na banały. Mogą posiadać głębię, którą ktoś doceni i wcale się nie rozczaruje. 

Wszystko w twoich rękach

Teraz zostało tylko włączyć komputer, wybrać film i zaproponować seans swojej drugiej połówce, przyjaciółce, mamie czy tacie. Argumentem za mogą być słowa Don Corleone, że jest to propozycja nie do odrzucenia. Nawet taki szantaż w imię dobrego filmu zostanie wybaczony. Jeśli masz projektor, efekt będzie spektakularny, jeśli nie, wystarczy zasunąć rolety bądź zgasić światło i przygotować się na kilka godzin niesamowitych przeżyć.

Przekąski to ważna rzecz. Tradycyjnie oprócz popcornu można przygotować coś zdrowego z marchewki i selera naciowego, które zaspokoją 1/5 dziennej dawki warzyw. Aktualnie jest to niezwykle istotne.

Rozsiądźcie się z nimi wygodnie na kanapie i zacznijcie celebrować czas spędzony razem. Film to nie tylko obraz i dźwięk. Klimat tworzy także obecność drugiej osoby i jej reakcja na wyświetlaną projekcję.

Udanego seansu!

PJ

fot. JESHOOTS.com/Pexels.com