Armie Hammer odpowiada na zarzuty o kanibalizm: To złośliwe i fałszywe ataki

Armie Hammer od kilku lat jest na fali wznoszącej, ale jego kariera w Hollywood może nagle się skończyć. Wszystko przez ostatnie, sensacyjne doniesienia, że aktor ten jest... kanibalem, a przynajmniej takie ma upodobania, ja ma wynikać z jego prywatnej korespondencji z partnerkami.

Czy Armie Hammer jest kanibalem?

Skandal związany z rzekomym zamiłowaniem aktora do picia ludzkiej krwi i innymi kanibalistycznymi fetyszami zaczęła się od anonimowej kobiety, która opublikowała w mediach społecznościowych wiadomości, jakie niby od niego dostała. Potem kolejne ofiary gwiazdora miały pisać do jego byłej żony, o tym jak 34-letni obecnie Hammer wpędzał je w traumę swoim zachowaniem w łóżku i nie tylko. Przypominamy, że Armie Hammer i Elizabeth Chambers rozstali się w zeszłym roku, po 10 latach związku, z którego mają dwójkę dzieci.

Armie Hammer komentuje sprawę

Teraz sam aktor postanowił krótko skomentować całą sprawę i wydał oświadczenie: Nie odpowiadam na te bzdury, ale w świetle złośliwych i fałszywych ataków internetowych na mnie, nie mogę teraz z czystym sumieniem zostawić moich dzieci na 4 miesiące, aby nakręcić film na Dominikanie. Lionsgate wspiera mnie w tym i jestem im za to wdzięczny.

Wzmianka o kręceniu filmu dotyczyła komedii akcji pt. "Shotgun Wedding", w której Armie Hammer miał zagrać jedną z głównych ról. Jednak opuścił projekt, by walczyć o swoje dobre imię. Jego postać z filmu ma być obsadzona ponownie. Cały czas trwają ustalenia dotyczące tego, czy kanibalistyczne wiadomości aktora są prawdziwe. Bez wątpienia jest to ogromny uszczerbek na jego wizerunku, bo bez względu na zakończenie sprawy część fanów i producentów będzie miała swoją opinię...

MD

źródło: comingsoon.net

fot. Armie Hammer i Lily James w filmie "Rebeka"/materiały Netflix