Milczenie dla koneserów
2009-01-09 15:38:59Milczenie Lorny, to belgijsko-francuska produkcja wyreżyserowana przez Jean-Pierre`a i Luca Dardenne`a, znanych z produkcji niszowych, np.: Obietnicy. Od 16 stycznia film będzie można oglądać w polskich kinach.
Najnowszy film wspomnianego duetu opowiada losy albańskiej imigrantki w Belgii (w tej roli Arta Dobroshi, która ponoć przed kręceniem filmu znała zaledwie kilka słów po francusku), która bierze fikcyjny ślub w celu uzyskania obywatelstwa. Związana z mafią, nagle orientuje się, że nie ma już wpływu na własne życie. Bunt może okazać się niebezpieczny nie tylko dla niej...
Cechą charakterystyczną filmu jest śledzenie głównej bohaterki cały czas przez kamerę. Dobroshi występuje w każdej scenie, widz dowiaduję się o wydarzeniach, których nie była świadkiem, z relacji innych postaci, tak samo jak ona. Mimo że przeważają sceny statyczne, mówione, film trzyma w ciągłym napięciu, a zwroty akcji są nieoczekiwane. Jest to miła odmianą po hollywoodzkich superprodukcjach, które nie mogą się obyć bez wybuchów.
Powolne tempo Milczenia Lorny zostawia widzowi czas na refleksję, dzięki czemu może on śledzić zmiany bohaterów, zastanawiać się, jak sam zachowałby się w danej sytuacji. Większość postaci trudno jednoznacznie uznać za pozytywne lub negatywne. Ich losy są ostrzeżeniem przed budowaniem przyszłego szczęścia na niepewnych posadach.
Wygląd miasta, mieszkania, a nawet bohaterów, jest bardzo przeciętny, prawdziwy. Twórcom filmu udało się uniknąć dramatyzowania, ich sposób kręcenia jest bardzo „przezroczysty”. W filmie nie pojawia się muzyka (chyba, że akurat słucha jej któryś z bohaterów), za to badzo wyraźny jest każdy głębszy oddech, westchnienie...
Milczenie... z pewnością olśni koneserów kina, a także tych, którzy chcą się na chwilę oderwać od typowej amerykańskiej produkcji. Już za tydzień w kinach!
Kalina Śmigielska
kalina.smigielska@dlastudenta.pl
Patronat medialny: