14-latka żyła w całkowitej ciemności i ciszy. Pomogły siostry zakonne
2016-08-16 09:33:09Jak żyje się w całkowitej ciemności i ciszy? Trudno to sobie wyobrazić. 14-letnia Marie Heurtin nie musiała sobie tego wyobrażać. Ona tak żyła. Bez kontaktu ze światem, trochę jak dzikie zwierzę, przerażona wszystkim, co ją otaczało. To właśnie jej historię opowiada film "Historia Marii".
Wydarzenia przedstawione w filmie zdarzyły się naprawdę pod koniec XIX wieku. Maria urodziła się niewidoma i niesłysząca. Rodzice, kochający ale bezradni, postanowili poszukać pomocy w pobliskim zakładzie dla osób niesłyszących prowadzonym przez zakonnice.
Początkowo siostry nie chciały podjąć się opieki nad dziewczynką, z którą nie było żadnego kontaktu. Jednak podczas tej pierwszej wizyty w klasztorze, przez krótką chwilę, Maria, skradła serce jednej z z nich. Od tej pory życiowym celem siostry Małgorzaty stało się nauczenie Marii życia we współczesnym świecie, a przede wszystkim komunikowania się z otoczeniem. Czy udało jej się dokonać przełomowych zmian w życiu Marii? Odpowiedzi szukajcie w filmie "Historia Marii".
Wykluczenie społeczne dotyczy wielu grup. W przypadku niepełnosprawnych to zjawisko jest o tyle trudne, że przyczyny odrzucenia są całkowicie niezależne od wykluczonych. Osoby zmagające się z niepełnosprawnościami są często niezauważane czy wręcz ignorowane przez otoczenie. Film "Historia Marii" pokazuje jak wiele możemy sobie wzajemnie zaoferować.
Czasami wystarczy gest, nieco życzliwości czy po prostu empatii, alby uwolnić pokłady dobra i życiowej mądrości, którą niepełnosprawni mogą podzielić się z innymi. Kwestie przeciwdziałania wykluczeniu społecznemu są często poruszane przez wielkich tego świata, jednak zwykle dla osiągnięcia własnych celów. Mało kto zastanawia się, jak wiele może zrobić w swoim najbliższym otoczeniu. Do takiej refleksji prowokuje "Historia Marii".
Premiera filmu już 23 wrześnie 2016.
MD/ip
fot. materiały prasowe