Wielki ruch The Great Movement
Opis filmu
Niekonwencjonalne kino drogi będące skrzyżowaniem podróży duchowej, metafizycznej wyprawy i majaków rozgorączkowanego umysłu. Nowy film boliwijskiego reżysera Kira Russo (jego debiut Darmozjad był prezentowany w sekcji Lost Lost Lost na 19. NH) opowiada o płynności świata. Ucieleśnieniem tego żywiołu jest La Paz. Najpierw widzimy miasto z lotu ptaka, jako piekielny kocioł pełen ludzi, dźwięków i kolorów. Nowe wysokie budynki sąsiadują tu z ciemnymi zaułkami i niszczejącymi ruinami. Bliższe ujęcia pokazują tętniące życiem ulice i bazarki. Kwitnie uliczny handel, zatłoczone autobusy przeciskają się przez tłum, samochody trąbią, a związkowcy organizują demonstracje górników. Z miejskiej symfonii wybija się kilka głosów, za którymi podąża reżyser. Chorego chłopaka, który przyjeżdża z prowincji szukać pracy, ale zostaje pochłonięty przez miasto. Uzdrowiciela i oszusta, który może, ale nie musi pomóc mu wyzdrowieć. Przekupki – dobrej duszyczki targowiska, specjalistki od najbardziej beznadziejnych przypadków. Surowa, niemalże dokumentalna warstwa wizualna z upływem czasu ciąży ku coraz bardziej abstrakcyjnym pomysłom. Portret miasta, ożywionego mroczną energią, pełnego tajemnic i magii, został nakreślony przez Russo z wrażliwością społeczną i filmową erudycją.