Elegia dla świata The Magnitude of All Things
Opis filmu
Wszystko zaczęło się podczas spaceru po lesie reżyserki filmu Jennifer Abbott. Trwało lato, ale wydawało się, że pada śnieg. Płatki śniegu były w rzeczywistości cząstkami popiołu z odległego pożaru lasu wywołanego zmianami klimatycznymi. Uczucie towarzyszące Abbott było podobne do tego, które przeżywała w 2008 roku po śmierci siostry na raka. Postanowiła pokazać w filmie analogie pomiędzy żalem po stracie ukochanej osoby a smutkiem wywołanym tym, co ludzkość traci z powodu kryzysu klimatycznego. (opis festiwalowy)