Alicja w miastach Alice in den Stadten

Pierwsza część trylogii kina drogi niemal nie powstała. Wim Wenders po latach przyznał, że Alicja w miastach, czwarty film w jego karierze, miała przesądzić o tym, czy wciąż będzie reżyserem. Niezadowolony ze swoich wcześniejszych prób, przesadnie - jak sam twierdził - zainspirowanych Cassavetesem i Hitchcockiem, postanowił stworzyć coś w pełni autorskiego. Tuż przed przystąpieniem do pracy Wenders poszedł w Stanach do kina na Papierowy księżyc Petera Bogdanovicha. Okazało się, że napisany przez niego scenariusz jest podobny do amerykańskiej produkcji. Od porzucenia projektu odwiódł go jednak reżyser Samuel Fuller. Alicja w miastach to poruszająca, melancholijna historia spotkania dwóch zagubionych dusz. Znużony zawodową podróżą po Ameryce fotograf Philip Winter postanawia wrócić do Europy. Pod jego opiekę niespodziewanie trafia jednak 9-letnia Alice - matka porzuciła dziewczynkę w hotelu. Mężczyzna po raz pierwszy od dawna musi wziąć za kogoś odpowiedzialność. Dla Wendersa równie ważne co bohaterowie są miejskie krajobrazy - alienujące przedmieścia portretuje w dopracowanych, kontrastowych ujęciach. Stosunek reżysera do amerykańskiej popkultury oddaje zaś słynna scena zniszczenia telewizora w motelu. (opis udostępniony przez kino)