Tlen Kislorod
Opis filmu
Tlen - drugi po Euforii film tego reżysera - wyrasta co prawda z doświadczeń scenicznych Wyrypajewa i jest rodzajem twórczej adaptacji jego sztuki o tym samym tytule, ale opiera się przede wszystkim na obrazie, montażu, wrażeniu, a w ostatniej kolejności na słowie.
-Zasadą spektaklu jest akcentowanie roli aktora. Widz nawiązuje z nim żywy kontakt, tu i teraz. W kinie aktor ma zupełnie inne zadania i inną pozycję. Musi wprawdzie oddać tekst, ale istotą kina pozostaje przemiana tekstu w obraz. (...) Jestem absolutnym przeciwnikiem kina intelektualnego, którego nie rozumiem i nie toleruję. Chcę, aby moje filmy wpływały na emocje. (...) Jak każdy człowiek, czuję intuicyjną potrzebę zadawania pytań o istotę życia. Myślę, że moim zadaniem jako artysty - i zadaniem sztuki w ogóle - jest nieustawanie w tych poszukiwaniach.
(Gazeta festiwalowa „Na Horyzoncie", rozmawiali Patryk Tomiczek i Iwona Sobczyk)
Powstał eksperymentujący film oparty na obrazach układanych zgodnie z zasadą podświadomych skojarzeń, oparty na estetycznym szaleństwie i wykorzystywaniu możliwie wielu poetyk. Bliższy teledyskowi (melorecytacja aktorów) niż filmowi fabularnemu, częściowo animowany, stylizowany na interaktywną stronę internetową, ale w warstwie treści silnie metafizyczny. Dziesięć piosenek/ tracków/wierszy złożonych w rodzaj ekranowego setu przygotowanego przez DJ-a, którym jest sam reżyser. A wykonawcami jego ostatnio ulubieni aktorzy Karolina Gruszka i Aleksiej Filimonow.
Zobacz również:
Dominik Pospieszyński: "Tlen", film bardzo rosyjski (recenzja)>>