Złap smoka za ogon
2010-04-09 08:44:43Podejdź do smoka spokojnie, bez żadnych gwałtownych ruchów. Pamiętaj, aby wcześniej odłożyć wszelkie niebezpieczne narzędzia (topór i siekiera też się do nich zaliczają) - oto jak wygląda skuteczna recepta na oswojenie smoka.
„Jak wytresować smoka" to najnowsza produkcja twórców „Shreka" i „Madagaskaru" . Tym razem mamy do czynienia z genialną adaptacją książki Cressidy Crowell. Film jest zrealizowany w technologii 3D, co daje niesamowity efekt przeniesienia do fantastycznego świata i poczucia, jak to jest mieć wiatr we włosach latając nad oceanem. Reżyser Dean DeBlois wprowadza nas w nieznany, odległy a zarazem egzotyczny świat smoków i wikingów. Stanowią oni odrębne społeczności, które delikatnie rzecz ujmując spotykają się w małym miasteczku, w którym każdy wieczór może być tym ostatnim. Każdej nocy rozpętuje się niewyobrażalne piekło.
Silni i brutalni Wikingowie mają w stadzie czarną owcę - syna wodza o wdzięcznym imieniu Czkawka. Pakowanie się w kłopoty jest dlań chlebem powszednim. Ratowanie z opresji tego nierozgarniętego chłopaka to obowiązek cięższy niż zabicie stada bestialskich smoków. Jest mały, chudy kompletnie nie przypomina nawet dalekiego krewnego plemienia wikingów. Wprowadza chaos. Uważany jest za wyjątkową ofermę. Zatem sława, jaką się cieszy, jest co najmniej tragiczna. Jednak jak wiemy już z kinematograficznego doświadczenia, takie ewenementy z reguły zostają superbohaterami ratującymi świat. Tylko, że herosi zazwyczaj mają swoją achillesową piętę albo kobietę, która ściąga ich na dno, Czkawka natomiast jest jednym wielkim słabym punktem.
Mały Wiking dostaje szansę od losu - może wytresować smoka, a zarazem udowodnić, że nie jest takim nieudacznikiem, na jakiego wygląda. Chłopak zamiast stanowczej tresury zajmuje się niańczeniem olbrzyma, co więcej zostaje jego przyjacielem. Poznaje tajniki smoczego stada, zna wszystkie słabe punkty tych krwiożerców. Przebywanie ze Szczerbatkiem, bo tak właśnie nazwał jednego z najbardziej niebezpiecznych stworzeń, jest dla niego bezcenne.
Uświadamia sobie, że to zwierzę też ma uczucia, a w zasadzie jest jak dziecko, które z zadowoleniem tarza się w trawie, czy mruczy podczas głaska po grzbiecie. Paradoksem jest to, że właśnie to smoczysko było największym zagrożeniem dla osady. Był jak niewidzialny diabeł rozgramiający wszystko co w zasięgu wzroku, a Czkawka rzuca mu do pyska ryby i lata na nim pomiędzy skałami. Przy pierwszym spotkaniu chciał zabić tego krwiożercę, a porwał się na tą niego z wykałaczką albo czymś na zasadzie noża kuchennego. Trzystu letnia walka z plemienia wikingów ze smokami, która była tylko obustronną rzezią nie niosącą żadnych korzyści, okazuje się bezzasadną. Problem tkwi jednak w tym, że tylko chłopiec wiecznie pakujący się w tarapaty, zdaje sobie z tego sprawę.
Polska wersja językowa tego filmu to genialnie głosy m.in. Mateusza Damięckiego (Czkawka),Maciej Damięckiego (Stoick Ważki), Juli Kamińskiej (Astrid). Zastanawia jedna rzecz: czy relacje panujące między Czakawką a jego ojcem Stoickiem wyglądają tak samo u Mateusza i Macieja Damięckich? Naturalność z jaką prowadzili dialogi mogłaby na to wskazywać. Maciej Wierzbięta stworzył tekst który wielokrotnie bawił widza, a czasami nawet wzruszał.
„Jak wytresować smoka" to genialnie zrealizowany film animowany. Zabawne powiedzenia bohaterów oraz odległy świat zdecydowanie powinny zainteresować nie jednego widza.
Alicja Szaraniec
(alicja.szaraniec@dlastudenta.pl)