Wilkołak - recenzja przedpremierowa
2019-03-27 10:27:24„Wilkołak” to nowy film w reżyserii Adriana Panka, w którym poznajemy historię ośmiorga dzieci ocalałych z obozu koncentracyjnego Groß-Rosen. Młodzi bohaterowie znajdują schronienie w opuszczonym sierocińcu, który położony jest na bardzo malowniczych terenach, gdzieś w głębi lasu. Jednak gdy już wydaje się, że największy koszmar dzieci mają za sobą, zaczyna się kolejna walka o przetrwanie. Czy Adrian Panek poradził sobie z młodymi aktorami? Czy warto zobaczyć ten film? Przeczytaj recenzję!
Nasi młodzi bohaterowie prędko przekonują się, że powrót do normalnego życia nie nadejdzie tak szybko, jak mogli się tego spodziewać, gdy dostali dach nad głową i opiekę Jadwigi (Danuta Stenka) - kobiety, która zamieszkiwała opuszczony budynek. Szybko okazuje się, że dzieciaki zostają pozostawione na pastwę losu, a dom staje się śmiertelną pułapką, kiedy tylko wygłodniałe wilczury z obozu zwęszą ofiarę. Tak rysuje się fabuła filmu, który aż kipi od oryginalnego klimatu baśni, połączonej z brutalnymi realiami wojny, która choć tli się gdzieś w oddali, to daje się odczuć w namacalny sposób. Bohaterowie są na marginesie byłej zagłady, lecz jej ślady ciągle odciskają na nich swe okrutne piętno.
Twórcy wielokrotnie pokazują nam te momenty, w których naturalne dziecięce odruchy przeplatają się ze zwyczajnym ludzkim, a może i trochę zwierzęcym, instynktem przetrwania. Wielkie brawa należą się reżyserowi za przeprowadzenie młodych aktorów przez tak trudny temat. Ostatecznie wszystko zostało pokazane w bardzo naturalny sposób, a zadania aktorskie, stawiane przed obsadą nie należały do prostych. Aktorzy musieli wiarygodnie zagrać m. in. skrajne poczucie głodu i pragnienia i wyszło to im bardzo dobrze. Poprawnie przekazano też takie emocje jak zazdrość, złość, ale też młodzieńczą naiwność i ciekawość przypisaną do wieku dorastania.
„Wilkołak” jest filmem dość złożonym gatunkowo. Jak już sobie powiedzieliśmy, mamy tu sporo z baśni, ale ewidentnie widać, że produkcja ta ma być przede wszystkim thrillerem, który trzyma nas w napięciu przez cały czas. Reżyser dodał też w kilku scenach klasyczne zabiegi znane z horrorów, ale na szczęście z tym nie przesadził. Świetny okazuje się pomysł z psami, które blokują bohaterom dostęp do lasu, w którym można zdobyć wodę i pożywienie. Oczywiście sytuacja ekstremalna wpływa doskonale na ludzką kreatywność i nie inaczej będzie tym razem. W jaki sposób dzieciakom uda się przechytrzyć dziką naturę niemieckich psów? To warto sprawdzić osobiście w kinie, szczególnie, że „Wilkołak” może pochwalić się pięknymi zdjęciami i na tę produkcję po prostu dobrze się patrzy.
Michał Derkacz
Wilkołak, reż. Adrian Panek, prod. Holandia/Niemcy/Polska, czas trwania 88 min, dystr. Velvet Spoon, polska premiera 29 marca 2019
fot. Bart Babiński (c) 2017 Balapolis/materiały prasowe