Recenzje - Kino

Upiorne opowieści po zmroku - recenzja

2019-08-14 22:34:20

Grupa przyjaciół postanawia w wyjątkowy sposób spędzić swoją ostatnią dziecięcą halloweenową noc. Stella, Auggie i Chuck postanawiają zażartować sobie miastowego dręczyciela - Tommy-ego. Ich plan kończy się niepowodzeniem i podczas ucieczki przed prześladowcą trafiają do kina samochodowego gdzie poznają Ramona. Wspólnie postanawiają wybrać się do nawiedzonego domu, w którym - według legendy - kilkaset lat temu żyła rodzina, która tak bardzo wstydziła się jednej ze swoich córek - Sary, że więziła ją w jednym z pokoi. Legenda głosi, że Sara Bellows przez ścianę opowiadała dzieciom straszne historie. Po wysłuchaniu opowiadań dzieci ginęły w niewyjaśnionych okolicznościach. Nastoletnia Stella odnajduje księgę upiornych opowieści Sary i mimo sprzeciwu ze strony przyjaciół, zabiera ją ze sobą. Nagle wszystkie osoby, które znalazły się w nawiedzonym domy stają się bohaterami strasznych historii. Wspólnie starają się uniknąć śmierci i poznać prawdę o Sarze Bellows. Tak zaczyna się horror "Upiorne opowieści po zmroku", którego producentem jest sam Guillermo del Toro. Przeczytajcie recenzję filmu!

Upiorne

Niepozorny przedmiot

W kinach ponownie pojawił się film o pozornie niegroźnym przedmiocie, który opętany przez nieznaną istotę stara się zabić głównych bohaterów. Po tajemniczym aparacie w "Polaroidzie" i opętanej lalce w "Annabelle" nadszedł czas na książkę. Schemat jest już chyba dobrze znany wszystkim fanom kina grozy. Bohaterowie starają się poznać historię ducha, przeszukują biblioteki, czytają wszystkie możliwe gazety, po drodze znajdują staruszkę, która nie ma ochoty z nimi rozmawiać i czekają na konfrontacje z potworem.

Dla każdego coś strasznego

Strasznie dobrym pomysłem był podział na kilka historii. W ten sposób każdy z bohaterów ma styczność z innym potworem, musi zmierzyć się z innym lękiem, co sprawia, że większość widzów znajdzie w tym filmie coś co ich przestraszy. Mamy stracha na wróble, chodzącego trupa, stado pająków, straszną kobietę i potwora, który wygina się jak dzieciak z "Sinistera". "Upiorne opowieści po zmroku" to zbiór dziecięcych koszmarów. Okazuje się, żę często opowiadane historie stają prawdą, a Stella musi ponieść konsekwencje grzebania w cudzych rzeczach. 

Dla początkujących 

Twórcy dawkują nam strach i film trzyma nas w napięciu. Sceny grozy stają się coraz straszniejsze, a widz nie może doczekać się kolejnej historyjki. "Upiorne opowieści po zmroku" to film skierowany głównie do nastolatków i jest dobrym początkiem dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z horrorami. W tej pozycji nie znajdziemy brutalnych scen, hektolitrów krwi i wnętrzności rozbryzganych na ścianach, jednak mimo to podczas niektórych momentów ręce same zasłaniają nam oczy. 

Podsumowanie

"Upiorne opowieści po zmroku" śmiało możemy nazwać dobrym filmem - co cieszy, bo czasami odnosi się wrażenie, że coraz trudniej jest nam trafić na horror godny uwagi. Zakończenie sugeruje nam, że powstanie kolejnej części upiornych opowieści jest możliwe, a historia Stelli, Auggie'go, Chucka i Ramona nie jest jeszcze zakończona. 

Ocena końcowa: 8/10

Film zobaczyłam w kinie Cinema City Wroclavia.

Paulina Sznajder


fot: George Kraychyk/materiały prasowe

Słowa kluczowe: opinia, ocena, horror, 2019

Upiorne opowieści po zmroku - zdjecia z filmu (10)

Upiorne opowieści po zmroku - zdjecia z filmu  - Zdjęcie nr 1
Upiorne opowieści po zmroku - zdjecia z filmu  - Zdjęcie nr 2
Upiorne opowieści po zmroku - zdjecia z filmu  - Zdjęcie nr 3
Upiorne opowieści po zmroku - zdjecia z filmu  - Zdjęcie nr 4
Upiorne opowieści po zmroku - zdjecia z filmu  - Zdjęcie nr 5
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Civil War
Civil War - recenzja

Dlaczego jest to jeden najlepszych filmów 2024 roku?

Polecamy
Smak zemsty. Peppermint
Smak zemsty. Peppermint - recenzja

Czy warto zadzierać z Jennifer Garner?

fot. Robert Pałka
Serce nie sługa - recenzja

Czy mamy do czynienia z kolejnym filmem wpisującym się w nurt "polskiej komedii romantycznej"?

Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!