Tomasz Raczek: Oscara dostanie "Artysta"...
2012-02-22 09:23:04Oscarowym filmom brakuje nowych pomysłów, rozwiązań, nowej krwi - przekonuje krytyk filmowy Tomasz Raczek w wywiadzie dla MenStream.pl. Jego zdaniem Amerykańska Akademia Filmowa boi się nowych technologii, ponieważ składa się z ludzi starej daty, którzy z coraz większą nostalgią patrzą na minione czasy.
Według Raczka właśnie dlatego Akademia tak doceniła film Artysta, nakręcony techniką sprzed stu lat. Krytyk tłumaczy również dlaczego Amerykanie w tak krótkim czasie po szwedzkiej premierze wzięli się za nakręcenie własnej wersji bestsellerowego kryminału Stiga Larsona Dziewczyna z tatuażem – nominację do Oscara otrzymała grająca główną rolę Rooney Mara.
- Amerykanie wychodzą z założenia, że jeżeli na świecie pojawia się jakiś dobry film, który mógłby zainteresować ich widzów to nie warto pokazywać go publiczności, tylko trzeba nakręcić go od początku z udziałem amerykańskich aktorów - uważa Tomasz Raczek. - Poza tym, jest jeszcze jeden powód. Jeśli czerpać zyski, to z własnej produkcji, a nie wyprowadzać zagranicę - w tym wypadku do Szwecji. Kupują więc format i robią film jeszcze raz.
Jako przykład Raczek wspomina filmy japońskie, jak choćby Ring. - Japońska wersja jest przecież zdecydowanie bardziej oryginalna, ciekawsza i pobudzająca wyobraźnię - podkreśla Tomasz Raczek w MenStream.pl. - Amerykański remake, choć zrobiony nieźle, jest bardziej schematyczny.
Zdaniem znanego krytyka, największe szanse na statuetkę dla najlepszego filmu ma w tym roku Artysta. - Dla mnie to jednak pomysł na jeden raz, ślepa ulica. Ja szukałbym filmów idących drogą Avatara - podkreśla.
Źródło: menstream.pl
Fot. Łukasz Bera