Dzieje się - Kino

Tomasz Karolak: Ja nie gram komediowo, tylko dramatycznie [WYWIAD]

2018-11-09 11:37:19

7 listopada 2018, przy okazji pokazu przedpremierowego filmu „Planeta Singli 2”, rozmawialiśmy z Tomaszem Karolakiem. Aktor opowiedział o swojej roli w tej komedii romantycznej oraz udziale w innych produkcjach, a także skomentował kondycję polskiego kina, sukces aplikacji randkowych i podzielił się pewnym ciekawym spostrzeżeniem, dotyczącym polskich rodzin. Przeczytajcie wywiad z Tomaszem Karolakiem!

Tomasz Karolak

Michał Derkacz, dlaStudenta.pl: Proszę powiedzieć, na czym polega fenomen „Planety Singli”? Dlaczego Polacy tak polubili tę komedię romantyczną, która właśnie doczekała się kontynuacji?

Tomasz Karolak: Odpowiem na to pytanie pewną historią. Jakiś czas temu, odwiedziła mnie znajoma z zagranicy, z Los Angeles. To jest Polka, ale bardzo dawna nie była w polskim kinie.  Poszliśmy razem na „Kler”, który uważam za super film. Wyszliśmy z tego seansu i ta znajoma mówiła mi, że to jest świetnie zagrany film, ale dramat, o problemach, o których można poczytać w gazetach. Chciałaby zobaczyć coś, co wywoła uśmiech na jej twarzy. Oczywiście, ona nie wie, że u nas się kręci wiele komedii, ale zobaczyła później pierwszą „Planetę Singli” i bardzo dobrze się bawiła. Co to wszystko oznacza? Ja sądzę, że te polskie komedie romantyczne, które są coraz lepsze, tworzą pewną równowagę do filmów artystycznych, będących też na wysokim poziomie. Co więcej, aktorzy grają w obu tych gatunkach, może poza kilkoma wyjątkami. Na przykład, Agata Kulesza, którą uwielbiam, grała w „Idzie” oraz w „Rodzince.pl”. Zatem, tak jak my – aktorzy, chcemy zmian i różnorodności naszych ról, tak i widzowie też tego chcą. Kilka rzeczy też się zmieniło w tych komediach romantycznych. Są lepiej dofinansowane, mają znacznie lepsze scenariusze niż 8-10 lat temu. „Planeta Singli” idealnie wpisuje się w to podwyższanie poprzeczki. Dodam, że „dwójka” podoba mi się bardziej niż pierwsza część. Jest to film bardziej zwarty, ma lepsze tempo i rytm. Cieszę się też, że aktorzy, którzy nie grywali w komercyjnych produkcjach, weszli w taki projekt. To udowadnia, że bardzo rośnie poziom – produkcyjny, postprodukcyjny i promocyjny.

Sukces pierwszej „Planety Singli” to też zasługa świeżego pomysłu. Nie było tam powielania schematów, a fajny pomysł z randkową aplikacją…

Zgadza się. To jest znak czasów, w których takie ilości osób codziennie korzystają z portali społecznościowych i aplikacji randkowych. To wdzięczny temat, ale też ważny, bo pokazuje, jak wielu z nas jest samotnych. Ludzie szukają miłości za pomocą różnych aplikacji. Ja prywatnie spotkałem ludzi, którzy faktycznie ułożyli sobie życie dzięki temu. Nie oceniamy tego jednoznacznie, czy to jest dobre, czy złe zjawisko, ale z pewnością dobry temat na film. Zobaczymy, jak będzie z „Planetą Singli 2”, ale ja ten film oglądałem z przyjemnością. Ja mam wielki dystans do siebie i do tego co robię, do produkcji, w których gram. „Planeta Singli 2” to jest wyjątkowo udany przykład komedii romantycznej, już z uznaną renomą, zaraz obok serii „Listy do M.”, w której też gram. Jestem pewien, że seria „Planety Singli” powtórzy sukces trylogii „Listów do M.”. Mogę już powiedzieć, że trzecia część powstała, jest na etapie końcowej produkcji. Wydaje mi się, że „Planeta Singli 3” to będzie najlepszy z tych trzech filmów.

Czy prywatnie jest Pan widzem komedii romantycznych, czy raczej relaksuje Pana inny gatunek?

Oczywiście, że czasem lubię zobaczyć dobrą komedię, jednak najlepiej bawię się na filmach science-fiction. Ostatnio bardzo pozytywnie zaskoczył mnie „Venom”. To film z humorem i to jest ciekawe. Nie dość, że w filmie świetnie gra Tom Hardy, to jeszcze widać humor i dystans twórców, do tego co robią. To taki film, który pozwala się świetnie bawić i jak to się mówi „odmóżdżyć”.

Czy w „Planecie Singli 2”, która też ma za zadanie rozbawić widza, obok zabawnych scen, znajdziemy też te wzruszające?

Tak! Jest na przykład znakomita, zupełnie dramatyczna scena z końcówki, kiedy do filmowego Marcela, granego przez Piotra Głowackiego, przychodzi mama, w tej roli Antonina Choroszy, i razem grają wielką, wzruszającą scenę. To, że taka scena znalazła się w komedii romantycznej, tylko podnosi wartość tego filmu.

To wielka sztuka, dobrze wyważyć sceny komediowe i dramatyczne w tym samym filmie.

Ja mam takie spostrzeżenie, że żyjemy w realiach, w których 70% małżeństw się rozpada, a jednocześnie Polska to katolicki kraj, w którym najważniejsza jest rodzina. Robimy filmy o tym, że rodzina jest najważniejsza i właśnie na te filmy chodzi najwięcej widzów. Jednocześnie mamy taki kryzys obyczajowy, socjologiczny i psychologiczny. Rozpadają się związki z wieloletnim stażem. To zjawisko niezwykle ciekawe. Mamy pewno wyobrażenie, jak ta rodzina powinna wyglądać, ale nie potrafimy zbudować tego w realnym życiu.

Zapytam jeszcze o Bogdana - bohatera, którego gra Pan w „Planecie Singli”. Jak zmienił się od części pierwszej i co czeka go w „dwójce”?

Jego sytuacja jest trudna. Ma córkę z pierwszego małżeństwa, a teraz jego nowa partnerka, grana przez Weronikę Książkiewicz, ma rodzić dziecko. To nie są łatwe sprawy. Motyle w brzuchu przemijają, a zaczyna się normalne życie. Mój bohater czuje, że traci swoją żonę i postanawia ostro zabrać się za siebie. Zaczyna też poznawać drogę duchową, na którą jego kobieta zeszła, czyli buddyzm. Naturalnie w filmie to jest powierzchowne, ale jest. W dodatku sytuacja jest też komiczna. Wyobraźmy sobie mnie jako buddystę! Ja przecież jestem taki typowo polski. Jednak przemiana mojego bohatera następuje, co najlepiej zobaczymy w trzecim filmie z serii.

Ile z Pana osoby jest w filmowym Bogdanie?

Bardzo dużo. To jest moja postać. Scenariusz pierwszej części był pisany z myślą o mnie. Mitja Okorn, reżyser i współscenarzysta „jedynki” od początku chciał mnie w tej roli i tak ją rozpisał. Znaliśmy się wcześniej z pracy nad serialem „39 i pół” oraz filmu „Listy do M.”. On wiedział, że ja zagram Bogdana a moją partnerką będzie Weronika Książkiewicz. Jasne, że ja nie gram siebie, ale jestem aktorem komediowym, w tym czuję się najlepiej i łapię kontekst. Proszę zauważyć, że ja nie gram komediowo, tylko dramatycznie, a im bardziej dramatycznie, tym bardziej wszyscy się śmieją.

To ważne, by aktor się nie wygłupiał, by rozbawić widzów.

Dokładnie. Ja chyba tę cechę mam. Zaczynam sobie z tego zdawać sprawę i to jest świetne. Zobaczmy też, że wielcy polscy aktorzy, jak Zbigniew Cybulski czy Bogumił Kobiela, grali też w komediach. Kobiela zwłaszcza jest moim wzorem, moim idolem aktorstwa filmowego, dowcipu, który sobą wnosił. Teraz to czuję, oglądając jego późniejsze filmy.

Proszę jeszcze powiedzieć, jak pracowało się z nowym reżyserem? Sam Akina to twórca bez wielkiego doświadczenia, a powierzono mu zadanie zrealizowania „Planety Singli 2” z plejadą gwiazd w obsadzie.

Na początku było i ciekawie i dziwnie. Sam jest przyjacielem Mitji i był współautorem scenariusza pierwszej „Planety Singli”, ale nie reżyserował. Wszyscy byliśmy tacy ciekawi, jak sobie poradzi, ale strachu trochę było. To jednak jest superprodukcja, jak na polskie warunki. Wielu aktorów i jeszcze dwa filmy (łącznie z „Planetą Singli 3” – przyp. red.), kręcone z rzędu. Tam na planie byli też tacy aktorzy jak Bogusław Linda, Anna Smołowik i Borys Szyc, a nie tylko obsada „dwójki”. Trzeba mieć charyzmę do prowadzenia takiej grupy. Wielkie osobowości, a do tego setki statystów i tak dalej. Okazało się, że Sam Akina to reżyser, który filmy robi „cicho”, ale bardzo sprawnie i bardzo dobrze. Fajnie, że udało mu się nadać „Planecie Singli 2” to amerykańskie tempo filmowe. To jest jego zasługa, a film wyszedł świetnie.

Rozmawiał: Michał Derkacz, dlaStudenta.pl

fot. Krzysztof Zatycki

Słowa kluczowe: rozmowa, aktor, role, wypowiedź, Planeta Singli 2, 2018
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Jedno Åźycie
"Jedno życie" filmem otwarcia przeglądu Kino Na Granicy w Cieszynie

Będzie to pierwszy seans tej produkcji w Polsce.

Challengers film 2023
Rusza przedsprzedaż biletów na "Challengers" i "Niepokalaną"

Obie produkcje będzie można zobaczyć w kinach sieci Multikino już 26 kwietnia.

Transformers One
"Transformers One" - zwiastun filmu animowanego z gwiazdami w obsadzie głosowej [WIDEO]

Chris Hemsworth, Brian Tyree Henry i Scarlett Johansson w animowanej komedii akcji!

Polecamy
Ostatniej nocy w Soho
Horror z Anyą Taylor-Joy i Thomasin McKenzie ma nowy zwiastun [WIDEO]

Film po premierze na festiwalu w Wenecji zbiera świetne noty!

Polecamy
Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Jedno Åźycie
"Jedno życie" filmem otwarcia przeglądu Kino Na Granicy w Cieszynie

Będzie to pierwszy seans tej produkcji w Polsce.

Challengers film 2023
Rusza przedsprzedaż biletów na "Challengers" i "Niepokalaną"

Obie produkcje będzie można zobaczyć w kinach sieci Multikino już 26 kwietnia.

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!