The Yin Yang Master - recenzja
2021-03-26 09:56:47"The Yin Yang Master" to nowy film w ofercie platformy Netflix. Chińska produkcja fantasy opowiada o świecie, w którym obok siebie, choć w konflikcie, żyją ludzie oraz potwory. Czy warto to zobaczyć? Przeczytajcie recenzję filmu!
Tytułowym mistrzem Yin Yang jest Qingming, który po pewnym incydencie musi uciekać z terytorium ludzi i staje się przywódcą malej wioski potworów, które też nie są mile widziane "u siebie". Bohater odkrywa, że jest kluczem do rozwiązania wszystkich nieszczęść oraz godnym rywalem dla głównego złoczyńcy filmu. Oczywiście w trakcie seansu poznajemy jeszcze kilka innych postaci i w zasadzie przez większość czasu trudno stwierdzić, kto tu jest tak naprawdę bohaterem wiodącym. Jednak wszyscy są na tyle fajnie wprowadzeni, że nie jest jakimś sporym problemem to skakanie po wątkach, jakie fundują nam twórcy. Wszystko splata się pod koniec, a historia choć wymaga zrozumienia sposobu działania różnych dziwacznych artefaktów, jest nawet interesująca.
Jest to film, który spokojnie da się "oglądać jednym okiem", bo nie opowieść jest jego największym atutem, a wizualna strona. Z tego też powodu polecamy jednak skupić pełną uwagę na ekranie, bo dzieje się dużo i efektownie. Azjatyckie kino fantasy już przyzwyczaiło nas, że piękne zdjęcia oraz muzyka to jego wizytówka i tak jest również w tym przypadku. "The Yin Yang Master" to film piękny wizualnie, zarówno jeśli chodzi o statyczne kadry, jak i o sceny akcji. Prezentacja walk na broń białą oraz posługiwanie się magią robi wrażenie. Dość nierówno prezentują się wspomniane potwory, bo część z nich ma świetne efekty CGI, a część wygląda jak z przestarzałych gier wideo.
Warto wspomnieć, że jest to tytuł skierowany raczej do młodzieży i nie uświadczymy tu scen krwawych, wulgarnych czy z nagością. Jest za to kilka humorystycznych scen i kiedy bohaterowie nie walczą ze sobą, to uwaga widza nadal jest utrzymywana. To nie jest ani najlepsze fantasy roku, ani najbardziej emocjonująca przygoda, ale jeśli lubicie kino azjatyckie z ładnie pokazaną magią, dziwnymi stworami i pojedynkami w stylu "Przyczajony Tygrys Ukryty Smok", to "The Yin Yang Master" śmiało możecie sprawdzić.
Ocena końcowa: 6/10
Michał Derkacz
fot. Netflix