The World Is Yours - recenzja festiwalowa
2018-08-06 13:21:23Jedno jest pewne - Guy Ritchie będzie zgrzytał zębami z zazdrości - czytamy w opisie festiwalowym filmu „The World Is Yours”, który polska widownia mogła zobaczyć w trakcie 18. MFF Nowe Horyzonty. Trzeba przyznać, że określenie to jest wyjątkowo trafne i trudno wyobrazić sobie dzieło, bardziej oddające ducha produkcji Guy'a Ritchiego, niż właśnie kryminalna komedia w reżyserii Romaina Gavrasa.
„The World Is Yours” to historia drobnego dealera narkotyków (Karim Leklou), który dość już ma życia w cieniu, także żyjącej z przestępczości, apodyktycznej matki (Isabelle Adjani). Francois pragnie przejść na legalne źródło zarobków i, przede wszystkim, wyprowadzić się do wymarzonego lokum z dala od niej. Jednak matka przegrała jego oszczędności i bohater zmuszony jest do podjęcia ryzykownej transakcji z zagranicznym handlarzem.
Pomagają mu w tym przepiękna eks-dziewczyna (Oulaya Amamra), której względy Francois pragnie odzyskać, podkochujący się w matce bohatera gangster (Vincent Cassel), który lubuje się w teoriach spiskowych (Iluminaci rządzą światem) oraz dwaj przygłupi i nadpobudliwi kumple lokalnego „bossa” z podejrzanej dyskoteki. Nic zatem dziwnego, że natychmiast wszystko idzie nie tak, nasza osobliwa drużyna zostaje oszukana, a pieniądze na kupno narkotyków przepadają. Tu zaczyna się jazda bez trzymanki, złożona z szeregu prześmiesznych, ale i nieprzewidywalnych zdarzeń.
„The World Is Yours” to produkcj po brzegi wyładowana charyzmatycznymi postaciami, wartką akcją i niesamowicie dobrym poczuciem humoru. Polot, styl i luz bijące z ekranu to zdecydowanie największe zalety tej produkcji. Całość ogląda się świetnie, a trudny do przewidzenia rozwój akcji tylko w tym pomaga. Naszych bohaterów nie da się nie lubić, a ich przeciwnik, choć dość sztampowy, jest wiarygodny i pasuje do zwariowanych wydarzeń, których jesteśmy świadkami. Mistrzowskie, choć drugoplanowe, role takich gwiazd kina jak Adjani czy Cassel nadają temu i tak udanemu filmowi jeszcze większej wartości.
Natomiast reżyser bawi się, aż miło popatrzeć. Bawi się formą, narracją, ujęciami, montażem i w 100% wykorzystuj talent aktorski obsady swojego filmu. Przy tym nie szarżuje, a wszystkie „fajerwerki” są uzasadnione i prawidłowo wkomponowane w całość. „The World Is Yours” to kryminał, na którym niemal bez przerwy będziecie się śmiać. Humor jest w dialogach, akcji, a nawet w pojedynczych ujęciach. To jeden z najbardziej „luzackich” filmów tej edycji Nowych Horyzontów - produkcja, którą polecamy zobaczyć, jak tylko wejdzie do regularnej dystrybucji w Polsce.
Michał Derkacz
The World Is Yours, reż. Romain Gavras, prod. Francja, czas trwania 100 min, dystr. Best film, polska premiera 6 października 2018
Film zobaczyłem podczas 18. MFF Nowe Horyzonty.
fot. materiały prasowe