Sylvester Stallone w drodze po Oscara. Faktycznie ma szanse?
2015-12-11 12:05:58Ogłoszono nominacje do Złotych Globów 2016, prestiżowych nagród przyznawanych co roku przez Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej. Nominację w kategorii Najlepszy aktor drugoplanowy otrzymał m.in. Sylvester Stallone za rolę Rocky’ego Balboa w filmie "Creed: Narodziny legendy". Czy aktor faktycznie ma szansę także w walce o Oskara?
Zobacz fantastyczne zdjęcia z filmu "Creed">>
"Creed: Narodziny legendy" to kolejna odsłona opowieści o najsłynniejszym filmowym bokserze, choć tym razem nie on jest na pierwszym planie, lecz młody Adonis Creed (Michael B. Jordan), marzący o karierze na miarę swego ojca Apollo Creeda, dawnego rywala Rocky’ego. Rocky zostaje jego trenerem i mentorem.
Podobno Stallone potrzebował zaledwie trzech dni, by napisać scenariusz pierwszego filmu o Rockym. Zainspirowała go walka, jaką stoczył w marcu 1975 roku nikomu nieznany bokser Chuck Wepner, na co dzień ochroniarz z New Jersey, z mistrzem świata wagi ciężkiej Muhammadem Alim. Wepner co prawda przegrał, ale nieoczekiwanie wytrzymał mordercze starcie aż do 15 rundy, stając się bohaterem dnia.
Sukces filmu i postaci Rocky’ego omal nie przyniosły Stallone’owi Oscara w kategorii Najlepsza rola męska. Wówczas, przed blisko 40 laty, statuetkę "odebrał" mu Peter Finch, nagrodzony pośmiertnie za występ w filmie "Sieć". Teraz 69-letni Stallone znów najprawdopodobniej stoczy bój o nagrodę Amerykańskiej Akademii Filmowej, tym razem w kategorii Najlepsza drugoplanowa rola męska. Pamiętajmy bowiem, że Złote Globy traktowane są często jak oscarowe przymiarki. Laureatów Złotych Globów 2016 poznamy podczas uroczystej ceremonii 10 stycznia. A już 16 stycznia ogłoszone zostaną nominacje do Oscarów.
Sylvester Stallone powraca na ekrany jako Rocky Balboa, jeden z najsłynniejszych bohaterów w historii kina. We współczesnej odsłonie serii do Filadelfii przyjeżdża młody Adonis Creed (Jordan). Jest synem Apolla, niegdyś zaciekłego rywala i jednocześnie wielkiego przyjaciela Rocky’ego. Młody mężczyzna nigdy nie poznał ojca, ale boks niewątpliwie ma we krwi.
Rzuca świetnie zapowiadającą się karierę i, ryzykując swoją przyszłość, stawia na realizację marzeń. Nieakceptowany przez środowisko zawodowców, mentora znajduje w Rockym. Mistrz, początkowo niechętny, dostrzega w końcu w Adonisie siłę i determinację jego ojca. Czy przy wsparciu legendarnego pięściarza i ukochanej kobiety młody Creed zdoła udowodnić swoją wartość? Czy będzie w stanie stworzyć własną legendę?
"Creed: Narodziny legendy" w kinach od 6 stycznia.
MD/ip