Recenzje - Kino

Snake Eyes: Geneza G.I. Joe - recenzja

2021-07-26 08:37:06

"Snake Eyes: Geneza G.I. Joe" to kolejna odsłona serii filmów, inspirowanych zabawkami (figurkami akcji) od Hasbro. Można było sądzić, że marka jest dość solidna i poziom będzie trzymał się zadowalającej przeciętności, jak to miało miejsce w przypadku "G.I. Joe: Czas Kobry" i później "G.I. Joe: Odwet". Niestety, Robert Schwentke zrobił film kompletnie nieudany, w którym najbardziej rozczarował element, mający być największym atutem tej produkcji - sceny akcji.

Snake Eyes: Geneza G.I. JoePolubić zdrajcę

Fabuła filmu "Snake Eyes: Geneza G.I. Joe" skupia się na pokazaniu, w jaki sposób tytułowy bohater w (tej roli Henry Golding) wszedł do elitarnego oddziału Joe i walczył później z organizacją Kobra. Jednak obraz tej postaci, jaki wyłania się z pokazywanych na ekranie wydarzeń, nie jest korzystny. Pokazano nam faceta, który kierowany zemstą, postanawia kłamać, oszukiwać i zdradzać całą grupę ludzi, pragnących dać mu nowy dom i rodzinę. Dwulicowość bohatera nie pomaga ani w kibicowaniu mu w obrębie tego filmu, jak i budowaniu legendy wojownika na przyszłość.

Co prawda w samej końcówce Snake Eyes jakoś stara się odkupić winy, ale patrząc na zasady japońskiego klanu Arashikage, szybciej powinno się skrócić go o głowę niż wybaczyć mu winy i zachęcać do wstąpienia do Joe. Tu przechodzimy do innej wady tego filmu – fabuły właśnie. Jest ona koszmarnie przewidywalna, banalna i zwyczajnie nudna. Zwroty akcji przewidzieć można z ogromnym wyprzedzeniem, a głupot i dziur logicznych jest co niemiara. Jako przykład wspomnimy choćby kompletny brak motywacji jednej z postaci (słusznie zarzuca mu złe zamiary), by ratować życie głównemu bohaterowi. W scenie z ogromnymi anakondami Snake Eyes powiniem zostać zabity i byłoby to idealne zakończenie jego działalności.

Nieudane sceny akcji

Ogromnymi anakondami? Tak! Twórcy zdecydowali pokazać kilka nadprzyrodzonych zjawisk prosto z kina fantasy, bo oprócz potworów mamy też pradawny artefakt – ukrywany i pilnowany przez klan Arashikage kamień, którego pragnie główny złoczyńca. Kamień ten daje jego posiadaczowi moc palenia i wysadzania wskazanego obiekty czy osoby. Ten pomysł były nawet okej, gdyby twórcy potrafili zrealizować dobrze sceny akcji. Jednak ich realizacja jest tak zła, że aż trudno uwierzyć, że ktoś pozwolił na wprowadzenie filmu w tym stanie do kin.

Walki na miecze, które miały być największym atutem "Snake Eyes: Geneza G.I. Joe" są beznadziejnie nakręcone, więc fakt, że scen akcji i pojedynków jest bardzo dużo, wcale nie działa na korzyść tej produkcji. W zasadzie nie da się zobaczyć choreografii tych walk, bo kamera trzęsie się w szalonym pędzie, czy trzeba, czy nie trzeba. Przesadzono także z montażem, bo wszystko co nakręcono zostało jeszcze poszatkowane w taki sposób, że trudno cieszyć się widowiskowością, zresztą film ten nie jest ani trochę widowiskowy, bo już na poziomie scenariusza zabrakło pomysłów na ciekawe osadzenie i aranżacje scen akcji.

Szkoda tej obsady

Jedyna fajna scena pojedynku (wyzwanie z miskami), którą przemyślano i nieźle zrealizowano jest w okolicach 1/3 seansu, a później na ekranie nie dzieje się już nic interesującego. Szkoda, bo w obsadzie mamy kilka charyzmatycznych gwiazd w rolach drugoplanowych, jak Samara Weaving, Iko Uwais czy Peter Mensah. Czasu ekranowego nie dostali oni zbyt wiele, a jeszcze gorsze jest to, że twórcy nagminnie nie pokazują ich w akcji, tylko robią cięcie, po którym widzimy jedynie daną postać, stojącą nad stertą pokonanych wrogów – słabo! Nie ma sensu tracić czasu na poznawanie genezy G.I. Joe, skoro sami twórcy zrobili ten film bez pomysłu i od niechcenia.

Ocena końcowa: 3/10

Michał Derkacz

Film zobaczyłem w Cinema City Wroclavia IMAX.

fot. materiały prasowe

Słowa kluczowe: film, 2021, ocena, opinia

Snake Eyes: Geneza G.I. Joe - zdjęcia z filmu (6)

Snake Eyes: Geneza G.I. Joe - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 1
Snake Eyes: Geneza G.I. Joe - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 2
Snake Eyes: Geneza G.I. Joe - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 3
Snake Eyes: Geneza G.I. Joe - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 4
Snake Eyes: Geneza G.I. Joe - zdjęcia z filmu  - Zdjęcie nr 5
Komentarze
Redakcja dlaStudenta.pl nie ponosi odpowiedzialności za wypowiedzi Internautów opublikowane na stronach serwisu oraz zastrzega sobie prawo do redagowania, skracania bądź usuwania komentarzy zawierających treści zabronione przez prawo, uznawane za obraźliwie lub naruszające zasady współżycia społecznego.
Zobacz także
Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Civil War
Civil War - recenzja

Dlaczego jest to jeden najlepszych filmów 2024 roku?

Polecamy
M3GAN
M3GAN - recenzja

Czy Laleczka Chucky ma godną następczynię?

Army of Thieves
Armia złodziei - recenzja

Czy warto zobaczyć prequel "Armii umarłych" o włamaniach do sejfów?

Premiery filmowe
Zapowiedzi filmowe
O nich się mówi
Ostatnio dodane
Kolor purpury
Kolor purpury (2024) - recenzja DVD

Czy warto zobaczyć remake musicalu Stevena Spielberga?

Andrew Scott, Ripley
Ripley - recenzja serialu

Serial Netflix to nowa ekranizacja książki "Utalentowany pan Ripley".

Popularne
25 najlepszych filmów wszech czasów
25 najlepszych filmów wszech czasów

Magazyn "Empire" wybrał najlepsze filmy wszech czasów. Zapraszamy do obejrzenia ścisłej czołówki rankingu!

Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi
Najlepsze filmy dla zjaranych ludzi

Dym w płucach często łączy się z oglądaniem filmów. Prezentujemy 20 idealnych filmów na wieczór z zielskiem.

12 najlepszych filmów psychologicznych
12 najlepszych filmów psychologicznych

Przedstawiamy najlepsze filmy psychologiczne, które każdego oglądającego zmuszą do refleksji!