Silos - recenzja odcinka 6.
2023-06-06 12:44:066. odcinek serialu „Silos” znów pokazuje nam śledztwo, które tym razem dotyczy jednego z tzw. reliktów. Jest to jednocześnie punkt wyjścia do prezentacji znacznie istotniejszych wydarzeń, rozmów i odkrytych prawd.
Sprawa reliktu (dla widzów to oczywiście zwykła zabawka, ale bohaterowie w większości nie mają pojęcia do czego służy dziwne urządzenie) ujawnia ciekawe powiązania i okoliczności. Okazuje się, że Sims ma dostęp do bazy tego typu zakazanych przedmiotów, ale nie zdradza swej wiedzy Juliette. Ważniejsze jest jednak to, że główna bohaterka w końcu zabiera ze sobą na śledztwo zastępcę Billingsa, z którym odbywają poważną rozmowę i odkrywają przed sobą część kart.
Fajnie, że bohater ten ujawnia przed nią (ale też przed widzami) swoje drugie oblicze – nie tylko gościa od pilnowania Juliette, ale też ojca i męża, który ukrywa poważną chorobę (tzw. syndrom), przez którą może być nawet wyrzucony z silosu. Grający Billingsa Chinaza Uche pokazuje w tym odcinku sporą charyzmę i aktorski warsztat na naprawdę dobrym poziomie.
Jeszcze większe znaczenie ma spotkanie protagonistki z, jak się okazuje, „byłą” jej zamordowanego faceta. Kobieta, mająca jedynie zeznać w sprawie reliktów, wyznaje, że ukochany Juliette był tak naprawdę oszustem i uwodzicielem, mamiącym kolejne kobiety w celu uzyskania informacji na temat reliktów i możliwego życia poza silosem.
To cios dla głównej bohaterki, która niemal rezygnuje z funkcji szeryfki, skoro nie ma w planach dalej badać sprawy śmierci gościa, który ją okłamywał. Na szczęście w dobrze napisanym dialogu z przyjaciółką (starszą mechaniczką) zdaje sobie sprawę, że nadal miło by było ustalić kto stoi za morderstwami.
Ciekawie też robi się pod sam koniec, kiedy Juliette ponownie odwiedza miłego faceta ze stołówki. Krótka rozmowa przypomina raczej flirt i może coś z tego będzie, ale z drugiej strony to już 3 odcinek, w którym ich pogaduszki nie skutkują żadnym randkowaniem.
Randki nie będzie też podczas ponownych odwiedzin kobiety od reliktów, ale dzieje się coś znacznie ważniejszego. Juliette dostaje przedmiot, który zmienia cały jej sposób patrzenia na świat, do tej pory zamknięty wewnątrz podziemnego silosu. Stary przewodnik zawiera zdjęcia i opisy upadłego świata zewnętrznego z dawnych lat, który bohaterka widzi jako jedna z nielicznych.
Jeśli natomiast o podglądaniu mowa, to ten odcinek kończy się mocnym akcentem. Okazuje się, że wszystko w silosie jest monitorowane przez grupę ludzi, mających jakiegoś tajemniczego nadzorcę. Pytanie tylko – czy to obserwatorium znajduje się wewnątrz silosu, czy jest oficjalnym potwierdzeniem, że mieszkańcy są obserwowani w ramach eksperymentu przez osoby przebywające na zewnątrz? To był świetny odcinek, który zapowiada interesującą drugą część sezonu.
Michał Derkacz
fot. materiały prasowe