Rojst - recenzja serialu
2018-09-17 12:08:55"Rojst" to pięcioodcinkowy serial wyreżyserowany przez Jana Holoubka. Swoją premierę miał on 19 sierpnia 2018 roku. Co tydzień pojawiały się nowe epizody serii, które mogliśmy oglądać na platformie Showmax Polska. Wiemy już, czy ta produkcja przerosła poziomem inne rodzime seriale. Przeczytaj recenzję!
Rojst - wrażenia z serialu
"Rojst" opowiada historię z lat 80. XX wieku. Jak możemy się domyślić, jest to okres Polski Ludowej. W niewielkiej miejscowości dochodzi do podwójnego morderstwa - sprawa szybko zostaje "zamieciona pod dywan" przez milicję, dlatego dwóch dziennikarzy podejmuje własne śledztwo, które ma pomóc wyjaśnić tajemnicę zbrodni.
Fabularnie serial w reżyserii Jana Holoubka został bardzo dobrze napisany. Po raz kolejny mamy do czynienia z kryminałem, w którym otrzymujemy wskazówki - niektóre mają nas zmylić, a inne utwierdzić w wydarzeniach z poszczególnych epizodów. Mała liczba odcinków sprawia, że historia przedstawiona w "Rojście" jest zwięzła i logiczna. Nie zanudza także ona widza - wręcz wciąga go w ten zagadkowy świat.
Widz może być lekko rozczarowany zakończeniem serialu - chwilami wydaje się ono za szybko poprowadzone. Z tego powodu jesteśmy w stanie pogubić się w niektórych wydarzeniach fabularnych. Minusem jest również element fantastyczny, który pojawia się w ostatnim odcinku serii. Dla przedstawionej historii nie był on potrzebny.
Zdjęcia do "Rojsta" robią niesamowite wrażenie. Każdy, kto dorastał w latach 80. XX wieku, poczuje sentyment do wielu elementów przedstawionych w serialu. Dotyczy to także charakteryzacji postaci. Widać, że w każdy epizod tej produkcji zostały włożone duże pieniądze.
Muzyką w serialu zajmował się Jan Komar, który sprawił, że wiele scen "Rojsta" zaczęło nabierać większego i głębszego sensu. Odpowiedni podkład dźwiękowy pozwala widzowi poczuć atmosferę nakręconych scen.
W serialu zagrali znani polscy aktorzy, tacy jak: Dawid Ogrodnik, Zofia Wichłacz, Piotr Fronczewski, Andrzej Seweryn. Razem podnieśli oni poziom serialu, odegrując bardzo dobrze swoje postacie. Są oni także tzw. "żyjącą reklamą" dla samej serii.
"Rojst" to ambitny tytuł z wyższej półki, który dostarcza widzowi nie tylko jakość wizualną i fabularną, ale także dźwiękową oraz aktorską. Warto zapoznać się z tą produkcją i wyczekiwać kolejnych serii, zwłaszcza że zakończenie serialu otwiera drogę do drugiego sezonu.
Piotr Wójcik
fot. materiały prasowe/kadr z serialu "Rojst"