Robert Więckiewicz o "Klerze": Nie zajmujemy się krytyką wiary [WIDEO]
2018-09-26 13:17:1128 września 2018 na ekrany polskich kin trafi najnowszy film Wojtka Smarzowskiego pt. „Kler”. Wyczekiwane i szeroko komentowane dzieło twórcy „Wołynia” to obraz Kościoła katolickiego jako instytucji oglądanej „od strony zakrystii”, rzucający światło na tematy niewygodne, trudne, często przemilczane, ale też poruszające. Na temat tej produkcji wypowiedział się także Robert Więckiewicz, grający jedną z głównych ról. Zobaczcie wideo!
Przebój festiwalu w Gdyni
Film „Kler” został okrzyknięty jednym z najważniejszych wydarzeń zakończonego niedawno Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W trakcie imprezy uhonorowano go prestiżowymi wyróżnieniami Nagrodą Dziennikarzy i Nagrodą Publiczności, otrzymał także Nagrodę Specjalną za „podjęcie ważnego społecznie tematu” oraz Nagrodę za scenografię.
Podczas gdyńskiej imprezy „Kler” był jednym z najbardziej obleganych filmów, a bilety na pokazy rozchodziły się nawet w kilka minut. Zarówno wśród dziennikarzy jak i publiczności panuje przekonanie, że jest to film potrzebny, mocny i ważny. Pierwsze pokazy „Kleru” przyniosły także mnóstwo pochlebnych recenzji. Media okrzyknęły film „Majstersztykiem” (Justyna Kobus, TVN24) i „artystycznym, obywatelskim bohaterstwem” (Tomasz Raczek).
Więckiewicz u Smarzowskigo
Odliczając dni do premiery filmu prezentujemy wywiad z jedną z gwiazd filmu – Robertem Więckiewiczem. Aktor po raz pierwszy spotkał się z Wojtkiem Smarzowskim na planie filmu „Dom zły”, gdzie dał się zapamiętać w roli prokuratora. Aktor wrócił na plan reżysera w głośnym „Pod Mocnym Aniołem”, gdzie stworzył brawurową kreację inspirowaną postacią Jerzego Pilcha i jego bestsellerową powieścią o tym samym tytule. - Wojtek Smarzowski swoją twórczością wkłada kij w mrowisko. Stawia prowokujące pytania i przystawia nam lustro. Nam – jako ludziom i nam – jako społeczeństwu. I również nam jako Polakom - mówi aktor. Teraz, w filmie „Kler”, Wojtek Smarzowski znów powierzył aktorowi jedną z głównych ról. Robert Więckiewicz wciela się w rolę księdza Trybusa - proboszcza wiejskiej parafii. - Nie zajmujemy się w tym filmie krytyką wiary, tylko krytyką konkretnych zdarzeń. Chcielibyśmy, żeby ten film skłonił do refleksji i spowodował merytoryczną dyskusję - podkreśla aktor.
Opis filmu
Przed kilkoma laty tragiczne wydarzenia połączyły losy trzech księży katolickich. Teraz, w każdą rocznicę katastrofy, z której cudem uszli z życiem, duchowni spotykają się, by uczcić fakt swojego ocalenia. Na co dzień układa im się bardzo różnie. Lisowski (Jacek Braciak) jest pracownikiem kurii w wielkim mieście i robi karierę, marząc o Watykanie. Problem w tym, że na jego drodze staje arcybiskup Mordowicz (Janusz Gajos), pławiący się w luksusach dostojnik kościelny, używający politycznych wpływów przy budowie największego sanktuarium w Polsce... Drugi z księży – Trybus (Robert Więckiewicz) w odróżnieniu od Lisowskiego jest wiejskim proboszczem. Sprawując posługę w miejscu pełnym ubóstwa, coraz częściej ulega ludzkim słabościom. Niezbyt dobrze wiedzie się też Kukule (Arkadiusz Jakubik), który – pomimo swojej żarliwej wiary – właściwie z dnia na dzień traci zaufanie parafian. Wkrótce historie trójki duchownych połączą się po raz kolejny, a wydarzenia, które będą mieć miejsce, nie pozostaną bez wpływu na życie każdego z nich.
MD/ip
fot. screen youtube.com