Rachel McAdams - nie o północy i nie w Paryzu
2012-01-03 13:29:23Tegoroczne walentynki należeć będą do Rachel McAdams („O północy w Paryżu”). Jej najnowszy film, „I że cię nie opuszczę” (na ekranach od 10 lutego), to romantyczna opowieść o miłości na dobre i na złe.
Urodziwa Kanadyjka zdążyła już podbić serca publiczności, grając u Woody'ego Allena w jego największym od 25 lat przeboju. Wcześniej pracowała na swą popularność rolami w takich filmach, jak „Dzień dobry TV” czy też „Pamiętnik”, w którym wystąpiła u boku Ryana Goslinga, jej długoletniego partnera. Ich związek co prawda nie przetrwał, ale za to mówi o nich dziś całe Hollywood.
McAdams, choć obsadzana w tak kasowych hitach jak „Sherlock Holmes”, nie narzeka na cienie sławy. Jak twierdzi, po ulicach chodzi swobodnie, nie niepokojona przez tłumy wielbicieli czy paparazzich.
– Myślę, że ma to związek z moimi włosami – zdradza. – Stale zmieniam fryzurę. Lubię zmieniać kolor włosów i robię to nie tylko ze względu na moje role, ale po prostu dla siebie. Rzeczywiście, w dość krótko obciętej brunetce z „I że cię nie opuszczę” wcale nie będzie łatwo rozpoznać blondynkę z loczkami z „O północy w Paryżu”. A jednak to ona. Jak zwykle – nie tylko atrakcyjna, ale przede wszystkim nadzwyczaj wiarygodna. Jak to osiąga? – Trzeba być otwartym na partnerów, z którymi się gra i wierzyć w opowiadaną historię – mówi.
"I że cię nie opuszczę” w kinach od 10 lutego!
ip